zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 19 kwietnia 2024

galeria: Deicide, Katowice "Mega Club" 4.07.2011

5.07.2011  autor: Victor Cristescu
wystąpili: Deicide; Belphegor; Hour of Penance; The Amenta
miejsce, data: Katowice, Mega Club, 4.07.2011
Komentarze
Dodaj komentarz »
Frekwencja
krk (gość, IP: 31.60.74.*), 2011-07-08 18:31:22 | odpowiedz | zgłoś
podobnie było na Obituary w Krakowie - jeszcze w sezonie studenckim. Grali w klubie mieszczącym się w samym środku miasteczka. Moim zdaniem zawiodła 'reklama'. Kilka plakatów w mieście nie dało rady ściągnąć wielu fanów.
Koncert uważam za przyzwoity - Santola też dawał rady, trochę ściemy, trochę grania.
Pozdrawiam
re: Frekwencja
mr.X (wyślij pw), 2011-07-08 22:05:46 | odpowiedz | zgłoś
Jak pokazuje doświadczenie wielkość akcji plakatowej przynajmniej na Krakowie nie ma najmniejszego wpływu na ilość przyciagnitych ludzi, wiec to nie wina plakatów lub ich braku - w Poznaniu było koło 400 głów...
kurde mialem jechac
kristus (gość, IP: 83.1.90.*), 2011-07-07 18:57:29 | odpowiedz | zgłoś
tylko jestem ostatnim maniakiem w mojej wsi (sandoierz) i zawsze sam jezdze na fajne kapelki i odpuscilem, obiecuje ze nie bede odpuszczal!
.
vanyorick
vanyorick (wyślij pw), 2011-07-06 13:59:27 | odpowiedz | zgłoś
ciekawe jak na podstawie zdjęć można określić jakość koncertu.....
re: .
vonsmroden (gość, IP: 213.189.41.*), 2011-07-06 15:40:28 | odpowiedz | zgłoś
Można, pewnie. Potem się obejrzy na Utube i ponarzeka że chujnia była!
Ja nie rozumiem, Deicide to nie Dimmu Borgir, oni nie muszą malować ryjów!
A Santolla nie jest kierowcą autobusu szkolnego, może i na czworakach wyjść, bo solówki żadnej nie zjebał!
re: .
Mefisto777
Mefisto777 (wyślij pw), 2011-07-06 20:59:02 | odpowiedz | zgłoś
To się wszystko zgadza, że Ralph mimo, że się słaniał na nogach, to grał wszystko tak, jak trzeba... Tej umówionej kasy to zespoły chyba dużo nie dostały - takie czasy, jeździmy tam, gdzie nas w ogóle chcą jeszcze oglądać, to nie lata 90., kiedy na death był popyt, ze hej... Mimo wszystko to smutne widząc zespół jak Deicide na takiej małej scence, choć jeszcze bardziej smutne jest olewające wszystko i wszystkich zachowanie Glena (rzut okiem na lewo:"Jack Owen", rzut na prawo:"A to to nie wiem kto.."), a po koncercie przedarcie się na siłę przez garstkę fanów i wtoczenie się do autobusu...
gaża
Serp (gość, IP: 83.26.7.*), 2011-07-06 12:11:31 | odpowiedz | zgłoś
Jaką gażę ? Umówioną, tej klasy kapele zazwyczaj grają za umówioną z góry stawkę i mają gdzieś czy przyjdzie tylko wójek staszek i organizator czy może lub będzie pękał w szwach.

Proponuje nadal nie chodzić na żadne gigi (już na parę takich pustawych spędów w mega miałem okazję zaliczyć) to jak już się wyłożą finansowo na kolejnych imprezach wszyscy organizatorzy to będziecie mieć ewentualnie w koło macieju comę, vejdera i behegrzmota ... co pół roku.
re: gaża
Ja ja i ja (gość, IP: 83.9.49.*), 2011-07-06 18:49:23 | odpowiedz | zgłoś
nie będziecie:)))) Na koncerty będzie trzeba jechać do Niemiec lub Czech. Tam mniej narzekają i chodza na koncerty....Pozdrawiam!!!!
emeryci i renciści
wwareprezent (gość, IP: 217.17.35.*), 2011-07-06 07:53:06 | odpowiedz | zgłoś
sądząc po zdjęciach to nie ma specjalnie czego żałować, panowie wyszli jak na próbę, odwalili swoje, skasowali hajs i poszli. byłem kiedyś na deicide w fugazi to był szał. a tu raczej nudy...
re: emeryci i renciści
Mefisto777
Mefisto777 (wyślij pw), 2011-07-06 10:24:53 | odpowiedz | zgłoś
Nie było aż tak źle jak piszesz, choć daleki jestem też od jakiegoś wielkiego entuzjazmu - rzeczywiście Glen wyszedł na scenę "za karę", a Santolla był pijany jeszcze przed koncertem, za to Steve Asheim dał z siebie wszystko! Co do tego "kasowania" to bym też uważał, bo wystąpiły 4 zespoły i bardzo jestem ciekaw jakie gaże otrzymali wszyscy muzyki tego "mini-festiwalu" patrząc na tę garstkę fanów, którzy zjawili się w Megaclubie.

Zobacz inne zdjęcia

Materiały dotyczące zespołów

Czy Twój komputer jest szybki?