zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku sobota, 20 kwietnia 2024

dla grajków: DSTune

tutaj od wiosny 1997 lub dłużej  autor: MieszaU

Każdy, kto chociaż troche gra na gitarze, wie jak przydatny do jej strojenia jest tuner. Problem polega na tym, że najtanszy kosztuje około 60 zł, a porządny sporo więcej. Dla wielu jest to spory wydatek, a pieniądze te można przeznaczyć lepiej (niekoniecznie piwo i orzeszki).

Tuner jest więc pewnym luksusem, ale zapewne każdy z czytających ten tekst dysponuje jakimś komputerem. Jeżeli jest to PC-et z kartą dźwiękową, to oto dostajemy do ręki ciekawą możliwość, program-tuner. Program nazywa się DSTune, producentem jest Dubbeldam Software, można go znaleźć w Internecie.

Tu ktoś mógłby protestować, że program to tylko namiastka prawdziwego tunera, że nie można go nigdzie ze sobą zabrać (chyba, że ktoś ma notbooka). Zgadzam się z tym, jest to duża wada, ale jest za to jedna zaleta, która (przynajmniej moim zdaniem) likwiduje tego typu niedogodności - praktycznie zerowy koszt.

No, ale może czas już skończyć te smuty, przejdźmy do konkretów. Może na początek wymagania programu. Są one takie same jak wymagania systemu, w którym program ma działać, a więc Windows 3.1x lub 95, odpwiednio dla wersji 16 bitowej i 32 bitowej. Do tych wymagań dochodzi jeszcze oczywiście karta dźwiękowa z możliwością próbkowania 8 bit mono 11025 hz, obsługiwana przez dany system. Ja siła rzeczy piszę o wersji 32 bitowej i systemie Windows 95, bo jej używam, ale to samo odnosi się do wersji 16 bitowej.

Praca z programem jest niezwykle prosta. Podpinamy gitarę elekryczną do któregoś z wejść karty dźwiękowej (line in lub microphone, praktyka pokazuje, że do którego nie ma znaczenia), oczywiscie najlepiej bedzie jeśli głosność na gitarze ustawimy na około 30%. Uruchamiamy program, przyciskamy tune, wybieramy strunę, stroimy, wybieramy natępną... Jeżeli chcemy stroić gitarę akustczną, podpinamy mikrofon w gniazdo microphone i ustawiamy go w odległości 20-50 cm przed gitarą. Działa równie sprawnie, jak w przypadku gitary elektrycznej. Z basem nie eksperymentowałem (nie dysponuję), jeżeli ktoś będzia miał jakieś ciekawe wrażenia niech da znać.

Z moich doświadczeń wynika, że należy jeszcze wyłączyć w Windows odsłuch dla źródła dźwięku, w które wetknęliśmy kabelek, jeżeli tego nie zrobimy, z powodu niestabilności wskaźnika, dostrojenie będzie bardzo trudne lub w ogóle niemożliwe.

Po pierwszym uruchomieniu programu, musimy go jeszcze skalibrować. Mamy dwie możliwości: przy użyciu kamertonu lub o wiele prostszą automatyczną kalibrację, polegającą na sprawdzeniu jaką faktyczną czestotliwość próbkowania daje karta dźwiękowa (moja ma 1% odchylenia od nominalnej).

Program oferuje jeszcze kilka dodatkowych możliwości. Posiada opcję automatycznej selekcji stun, która, w założeniach autorów, miała ułatwiać strojenie, wykrywając którą strunę trącono. Działa jednak dość kiepsko i nadaje się generalnie tylko do sprawdzenia stroju. Inną opcją, której przydatności nie udało mi się stwierdzić, jest fast tune mające jakoby przyśpieszyć reagowanie strzałki. Natomiast opcją przydatną jest możliwość użycia strojów innych niż standardowy, począwszy od półton niżej, a skończywszy na indywidualnie dobieranym dla każdej struny.

I to chyba narazie wszystko. Życzę udanych łowów i liczę, że przyślecie wrażenia z waszych codziennych zmagań z praniem :-)

Czy Twój komputer jest szybki?