zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 25 kwietnia 2024

pismo: Mystic Art (+ cd) vol. 2

6.10.1997  autor: kwas

strona: 1 z 1

"20 maja to najwazniejsza data biezacego roku, to dzien, w ktorym nastapi swiatowa premiera najdluzej i chyba najbardziej oczekiwanego albumu w historii Black Metalu - "Anthems to the Welkin at Dusk" Emperor jest juz niemalze w zasiegu reki. Kilka dni dzieli nas od ukazania sie albumu, ktory juz teraz wywoluje olbrzymie zamieszanie na scenie, zas za kilkaset godzin najprawdopodobniej zmieni jej oblicze. Emperor to numer jeden sceny, zespol, o ktorym smiem powiedziec, iz jest doskonaly. Sztuka, prawdziwa sztuka w ich wykonaniu nigdy nie bedzie poddana krytyce, to Ona dyktuje wszystkim kanony i kryteria, wedlug ktorych moga byc oceniani. Emperor powraca silniejszy niz kiedykolwiek, potezny i na zawsze niedoscigniony! Tylko on mogl znalezc sie na okladce tego numeru, tylko on mogl zajac szesc stron magazynu i tylko on moze otwierac druga czesc CD Mystic Art. Tylko do niego moze odnosic sie to preludium." Michal Wardzala (redaktor naczelny "Mystic Art")

W numerze miedzy innymi:

"Najdluzszy, najpowazniejszy i najciekawszy wywiad jakiego kiedykolwiek udzielil Samoth z Emperor"

Samoth: "Jezeli chodzi o moja filozofie, to nie mam zadnego konkretnego motto, ktorym kierowalbym sie w zyciu. Jestem tym kim jestem, staram sie opierac na instynkcie, wartosciach i emocjach, ktore uwazam za wartosciowe i wlasciwe..."

oraz wywiady z takimi kapelami jak:

Arcana, Septic Flesh, Hecate, Enthroned, Bal-Sagoth, Vinterland, Limbonic Art, Amber Asylum, Hellish Chart, Throne of Ahaz, In the Woods..., Hades, Orphanage land, Alliegance, Dawn of Dreams, Decameron, Dismal Euphony, Chiva

Krotkie recenzje:

Stille Volk "Hantaoma", Summoning "Dol Guldur", Hades "The Dawn Of Dying Sun", Satyricon "Megiddo", Vinterland "Welcome My Last Chapter", Antichrisis "Cantara Anachoreta", Chiva "Oracle Morte", A Canarous Quintet "Silence of the World Beyond", Hecate Enthroned "The Slaughter of Innocence...", Amber Asylum "Frozen in Amber", Amblaze My Sorrow "If Emotions Still Burns", Allegiance "Blodornsoffer", Eterne "Deadauthor", Sacramentum "Far away From The Sun", Bal-Sagoth "Sarfire Burning...", Dawn of Dreams "Amber", Elend "Les Tenebres du Dehors", Darkthrone "Goatlord", Anfizia "Die Kemenaten Scharlachroter Lichter", "Crusade From The North".

Uff... wiecie juz co mozna poczytac. Teraz o tym, czego mozna posluchac:

Plyte Mystic Art vol.2 rozpoczyna Emperor, przez wielu uwazany za numer jeden sceny. Utwor "The Loss and Cruse of Reverence" z nowej EPki "Anthems to the Welkin At Dusk" potwierdza pozycje grupy i jeszcze raz udowadnia, ze jest niedoscignionym idealem dla wielu. Nastepnie objawienie - Limbonic Art z debiutanckiego albumu "Moon In The Scorpio" utworem "Darkzone Martyrium" w pelni odzwierciedla to, co najlepsze w symfonicznym Black Metalu. W wieki srednie przenosi nas Hecate Enthroned. Polowania na czarownice, mistycyzm, to to na czym grupa bazuje tekstowo i muzycznie. No i nareszcie Hades z nowego, po trzyletniej nieobecosci, albumu "The Dawn Of the Dying Sun". Jest to esencja muzyki, to z czym chce obcowac, to to co mnie porywa. Hades rozwija swoj styl z pierwszej plyty. Staje sie nieco bardziej brutalny, ale nie w szybkosci rzecz. Niesamowita moc jaka plynie wraz z ich dzwiekami, pochodzi z ich ciezkosci, niesamowitej harmonii i rytmiki. Utwor "Crusade Of The Underworld Hordes" jest dobrym wyznacznikiem tego, co mozna znalezc na plycie. Alliegance to kapelka, ktorej dokonania porownywalne sa do Dark Funeral, czy Marduk. W ich muzyce nie ma czasu na lekkosc czy delikatnosc, brutalnosc i bestialskosc to ich wizytowka. Posluchajcie "Med Svard I Hand" to sami uslyszycie i ocenicie. O Bal-Sagoth moge tylko powiedziec, ze wykonuja utwor "As The Vortex Illumines The Crystallibe Walls Of Kor-Avul-Thaa". Mroczne i symfoniczne brzmienie, to to co prezentuje Amber Asylum w utworze "Black Waltz". Nastepnie folkowo-symfoniczny Summoning. Niestety niewiele wiem o kapeli, ale po uslyszeniu "Nightshade Forests" jestem pewien, ze jest warta uwagi. Chiva to gosc ktory gra w Sadness, a to juz cos znaczy. Na "Oracle Morte" bardziej jednak moze rozwijac swoje fantazje i zainteresowania. Oto fragment wywiadu jakiego udzielil Chiva dla Mistic Art:

"Czy naprawde wierzysz w to, ze swiat zakonczy swoja egzystencje w 1999 roku? To charakterystyczne dla konca kazdego milenium, ze ludzie oczekuja konca swiata."

"Wiesz, jest to moje osobiste przekonanie i nie zalezy mi na tym, aby ktokolwiek jeszcze w nie uwierzyl. Nie bede nikogo przekonywal, gdyz uwazam, ze kazdy ma prawo do wyrobienia wlasnego zdania na ten temat. Musze jednak podkreslic, ze koniec ku ktoremu kroczy nasz nedzny swiat jest dla mnie oczywisty. Zostal zreszta przewidziany wieki temu. To ostatnie dni, jakie zyjemy na tej planecie. W tym miejscu, bardzo istotna rzecza jest dla mnie fakt, iz zblizajacy sie koniec swiata nie odbedzie sie w sposob w jaki wyobrazali sobie to ludzie podczas konca pierwszego tysiaclecia. Skonczymy w inny sposob! "Fire and Ice" jest najpewniejsza droga! Zreszta, nie mam do czego przekonywac, porozmawiamy w 1999 roku, kiedy wszystkie symbole beda na tyle wyrazne, aby kazdy mogl je dostrzec."

Hmmm... a co do muzyki, tez jest chora. Moze wydawac sie "bolesnie nudna" i niepokojaca, bez jakiego kolwiek skladu i rytmu. Jej piekno jest gleboko ukryte, trzeba tylko go szukac. "Dawn of Dreams" to kolejna propozycja Mystic. Debiutancki album "Amber" zostal bardzo dobrze przyjety. Muzycznie ciekawe aranzacje z poteznym klimatem, ktory mozna porownac do doskonalosci takich jak Tiamat czy Moonspell. Warto rowniez dodac, ze grupe tworza trzy osoby, w tym Polak - Sebastian Jan. Jednoosobowy projekt Antichrisis pokazuje sie utworem "The Endless Dance" z plyty "Cantara Anachroreta". Bardzo przyjemnie sie slucha, na szczegolna uwage zasluguje piekny kobiecy sopran. Septic Flesh - "greccy bogowie" prezentuja nowy material utworem "On The Topmost Step Of The Earth". Idealna rytmika, dopracowany kazdy najdrobniejszy szczegol, potezny wokal to tylko niektore atuty. Utwor ten nie jest tak do konca wizytowka grupy, brakuje w nim kobiecego sopranu, wariacji wokalnych oraz nalecialosci muzyki klasycznej, ale daje jakies pojecie o tym co tworzy SF. Mimo tego to kawal dobrej muzyki. Orphaned Land to kapela, ktora powalila mnie od razu, znalem ja wczesniej jeszcze z plyty Sahara. Ten wieloosobowy projekt ma w sobie cos niespotykanego, jego muzyka zyje swym pieknem, miazdzy klimatem i wizjami. Wystarczy tylko posluchac "Find Yourself, Discover God", aby sie o tym przekonac. Na zakonczenie Mystic Art vol.2 uczta dla wszystkich milosnikow ponurych i melancholijnych klimatow. Szwedzka Arkana jest oratorium i cieplym pozegnaniem wszystkich milosnikow muzyki wielkiej i nietuzinkowej - jaka znalazla sie na tej plycie.

Na koniec spis utworow:

1. Emperor "The Loss and cruse of reverence"
2. Limbonic Art - "Darkzone Martyrium"
3. Hecate Enthroned - "The danse macabre"
4. Hades "Crusade of the underworld hordes"
5. Allegiance "Med svard i hand"
6. Bal-Sagoth "As the vortex illumines the crystalline walls of kor-avul-thaa"
7. Amber Asylum "Black waltz"
8. Summoning "Nightshade forests"
9. Chiva "Noces noir"
10. Dawn Of Dreams "Velvet sands"
11. Antichrisis "The endless dance"
12. Septic Flesh "On the topmost step of the earth"
13. Orphaned land "Find yourself, discover god"
14. Arcana "Source of light"

« Poprzednia
1
Następna »