zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 25 kwietnia 2024

recenzja: As We Fight "Black Nails and Bloody Wrists"

12.08.2005  autor: RJF
okładka płyty
Nazwa zespołu: As We Fight
Tytuł płyty: "Black Nails and Bloody Wrists"
Utwory: I Bury My Head in My Hands; Catalyst of Terror; Bringing It All Together; Ignite the Fire; Embrace This Hell; Unreachable; Black Nails and Bloody Wrists; Dead Mans Hand; Resistance; Lost to the Madness; Wasting Days
Wykonawcy: Jason Campbell - wokal; Laurits Medorn - wokal; Michael Dal - gitara; Martin Olsen - gitara; Soren Hvidt - gitara basowa; Casper Sennenwald - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: Good Life Recordings, Mystic Production
Premiera: 2005
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 4

As We Fight to kolejny zespół zafascynowany z jednej strony skandynawskim metalem, a z drugiej ciężką hardcore'ową rąbanką. Debiutancka płyta grupy to właśnie taki miszmasz, niosący w sobie znamiona obu gatunków, lecz nie będący do końca żadnym z nich.

Krążek zaczyna się obiecująco. "I Bury My Head in My Hands" to mocne uderzenie, którego nie powstydziłaby się niejedna z norweskich, groźnie wymalowanych grup. Jest mocny czad, jest posępny growl... Do ekstremalnych wyziewów powracamy jeszcze na moment w "Bringing It All Together" i "Unreachable". Ale myliłby się ten, kto sądziłby, że As We Fight to poplecznicy rogatego. Duński sekstet, obok ostrzejszych fragmentów, chętnie umieszcza także masywniejsze brzmienia oraz rytmiczne połamańce, mające swoje korzenie w hardcore'owym myśleniu.

W grupie co prawda udziela się dwóch wokalistów, ale przez większość czasu można odnieść wrażenie, że mikrofon okupuje tylko jedna osoba. Jedyna różnica pomiędzy sposobem śpiewania przez Jasona Campbella i Laurtisa Medorna polega chyba tylko na wysokości ich growlu. Podobna sprawa ma się z gitarzystami. Choć w "Catalyst of Terror" i "Ignite the Fire" można natknąć się na jakieś przebłyski ciekawszych partii, to jednak gitary generalnie brzmią raczej bez polotu.

Muzyka na "Black Nails and Bloody Wrists" to forsowne, miażdżące dźwięki. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że całość brzmi sztampowo i topornie. Dlatego też z tą jedenastką utworów, jakie As We Fight wystawił na krążku, grupa może na razie liczyć na rozgrywki najwyżej w drugiej lidze.

Komentarze
Dodaj komentarz »