zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 19 kwietnia 2024

recenzja: Cydonia "The Dark Flower"

2.11.2003  autor: Beny82
okładka płyty
Nazwa zespołu: Cydonia
Tytuł płyty: "The Dark Flower"
Utwory: Midnight Man; Voices; One Last Crime; Dark Flower; Invicible; Another One; Beyond Time; Master Shadow; Diamond Dust; Losing My Faith
Wydawcy: Mascot Records
Premiera: 2003
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 6

W pierwszej połowie bieżącego roku w katalogu Metal Blade Records pojawiła się mało mówiąca mi pozycja - "The Dark Flower" grupy Cydonia. Jako iż wcześniej nie znałem twórczości tego zespołu, oczekiwałem amerykańskiego łojenia - wszak wspomniana wytwórnia zasłynąła przede wszystkim z promocji takich metalowych tuzów jak Slayer czy Cannibal Corpse.

Metal progresywny w katalogu Metal Blade? A jednak. Muzyka, którą można porównać do Vanden Plas czy Ark, z pewnością nie razi. Typowo progmetalowe granie może spodobać się każdemu. Opanowany przez muzyków warsztat pozwala w zaledwie kilku utworach zaprezentować wyprawę przez kilka gatunków muzycznych takich jak thrash i heavy metal czy art-rock. A jak dodamy do tego dobrze zarejestrowane partie wokalne uzyskamy naprawdę ciekawy materiał, którym mógłby być "The Dark Flower". Szkoda tylko, że przez ostatnie lata takich płyt przesłuchało się kilkanaście. Tak naprawdę ten album to tylko mieszanka wielu dźwięków nagranych już wcześniej przez kilka zespołów. A szkoda...

Nie da się ukryć, że brak swoich pomysłów to największa wada ocenianego zespołu. Owszem dla maniaka progresywnego grania, wtórność ta będzie zapewne plusem. Dla mnie te czterdzieści minut to odgrzewanie rozwiązań innych, choć z dobrym skutkiem. Płytę polecam każdemu lubiącego się w takiej właśnie odmianie muzyki. Dla kilku momentów warto.

Komentarze
Dodaj komentarz »