zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 19 kwietnia 2024

recenzja: Deception/Putridity "Holy Deception/Putrid Deception"

17.06.2004  autor: m00n
okładka płyty
Nazwa zespołu: Deception/Putridity
Tytuł płyty: "Holy Deception/Putrid Deception"
Utwory: Warriors Of Blasphemy; Lucifer's Legion; Unholy Darkness; Bloody Dusk Of Chaotic Utopia; In Shadow Of Apocalypse; Broken Faith; Maggot Compilation; Flagellation Of The Dead Bitch Body; Evilization; Putrid Necrosadistic Reprisal; Fiend For Blood; Perpetual Butchery; Salvation In Bloodshed
Wydawcy: Old Temple
Premiera: 2003
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 7

Old Temple to nowa polska wytwórnia niezależna z Grudziądza. Pierwszym jej wydawnictwem jest limitowany do 300 ręcznie numerowanych kopii split dwóch rodzimych kapel, Deception i Putridity, wydany na czarnym CD-R. Ale przecież nie wygląd się liczy, więc czas na krótką prezentację obu formacji.

Pierwsza część płyty to działka Deception, datującego początki swojego istnienia na rok 1998. Materiał mielczan zatytułowany "Holy Deception", unicestwia z iście szwajcarską precyzją. Świetny technicznie szybki death metal z mocnym growlem kojarzy się z najlepszymi latami Morbid Angel czy Deicide, ale o kopiowaniu nie ma tu mowy. Deception uderza dynamicznie, sprawnie i piekielnie skutecznie. A wysokiej klasy, klarowna i mięsista produkcja - prawdę mówiąc przewyższająca jakością krążki niejednej zachodniej kapeli - dodatkowo podwyższa walory tej znakomitej demówki. "Holy Deception" to pierwszoligowy death metal, paluszki lizać. Tylko patrzeć, gdy mielecki kwartet "zgarnie" jakaś duża zachodnia wytwórnia. Dziwne, że do tej pory żadna z nich tego nie zrobiła.

Nieco inne oblicze ekstremy prezentuje Putridity, który na swoją część splitu wybrał dwa utwory z demo "Putrid Brutal Attack" (2002), jeden z "Putrid Second Blasting Sickness" (2003) oraz cztery zupełnie nowe numery. Na trwającym kwadrans "Putrid Deception" gliwickie trio bez skrupułów demoluje uszy brutalnym death- grindem, któremu raczej obce są wolne tempa. Chrumczące wokale, czasem przypominające odgłosy zarzynanego świniaka, dudniący bas i intensywna gitarowa sieczka - "Putrid Deception" brzmi surowo, krwiście i rzeźnicko. Szkopuł tylko w słabej produkcji, bronią się jedynie nowsze kawałki.

Old Temple rozpoczyna działalność wydawniczą bardzo ciekawym splitem dwóch szerzej nieznanych, ale obiecujących polskich formacji. Znajdą tu coś dla siebie zarówno zwolennicy technicznego, jak i brutalnego death metalu. Wysupłajcie ze skarbonek parę groszy i zapoznajcie się z Deception i Putridity, bo warto.

Komentarze
Dodaj komentarz »