zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 29 marca 2024

recenzja: LT-NO "Global Cut"

13.04.2001  autor: Marcin Ratyński
okładka płyty
Nazwa zespołu: LT-NO
Tytuł płyty: "Global Cut"
Utwory: Switch On; Hale Bopp High Density; Fuzzy scsi; Dr. Norton, I'm not feeling well; Keep Or Cancel; Lonely Planet Game; Load Tender Night; Plug In Lust; Format Anarchic System; Select Fall; Untitled 2000; Error 009
Wydawcy: Naive, EMI France
Premiera: 1999
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Dawno nie widziałem tak dziwnie wydanej płyty. W plastikowym pudełku, z precyzyjnie nadrukowanym logo zespołu, znajduje się niewielkich rozmiarów papierowa harmonijka, na której umieszczono podstawowe informacje o zawartości albumu. Na pierwszy rzut oka wygląda to na niezły żart. Jednak dźwięki pochodzące z "Global Cut" rozwiewają wszelkie wątpliwości.

Muzyka jest równie pokręcona, jak samo wydanie płyty. LT-NO to francuski duet, za którego tajemniczą nazwą ukrywają się dwaj muzycy: Emmanuel Hubaut i Entonie. "Global Cut" jest debiutanckim krążkiem LT-NO. Jego produkcją zajął się Paul Kendall, znany ze współpracy m.in. z Depeche Mode, Nine Inch Nails, Laibach. Album zawiera dwanaście utworów oraz ścieżkę multimedialną. Komputerowy dodatek składa się z wizualnych efektów, które stworzone zostały pod wpływem muzyki francuskiego duetu. "Global Cut" nie jest płytą łatwą w odbiorze. Jej wielowymiarowość i mozaikowość mogą zniechęcić po pierwszym przesłuchaniu. Jednak z każdym kolejnym spotkaniem, muzyka LT-NO ujawnia wciąż nowe elementy, wywołuje nowe doznania i dostarcza wielu wrażeń. Miejscami brzmi jak mieszanka The Young Gods z NIN. Innym razem przywodzi na myśl ekstrawagancję i chropowatość brzmieniową niektórych utworów z repertuaru The Prodigy, by za chwilę niespodziewanie uderzyć porcją klubowego rave sprzed kilku lat. Do tego dochodzi jeszcze mechaniczna surowość Ministry, patenty rodem ze schizoidalnego Aphex Twin wymieszane z postrockową lawą. Wyuzdaną hałaśliwość Marilyn Manson powiązano ze scratchami, którymi zajął się niejaki DJ Ludo.

LT-NO nie należy do mainstreamu, nie proponuje hiphopowych zakalców, ani nie wciska przyjemnych melodyjek. "Global Cut" to mechaniczna wizja świata, pozornie tylko skoordynowanego i ułożonego, a w rzeczywistości pełnego niekontrolowanego chaosu i ukrytego w nim indywidualizmu. I jeszcze jedno, LT-NO pojawi się na tegorocznym festiwalu Castle Party w Bolkowie. Ciekaw jestem, jakie reakcje wywoła występ tego ekscentrycznego duetu. Na razie studyjna wersja "Global Cut" tylko dla odważnych.

Komentarze
Dodaj komentarz »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (38 głosów):

 
 
52%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

- LT-NO

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Jak uczestniczysz w koncertach metalowych?