zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku środa, 24 kwietnia 2024

recenzja: Luminaria "Arche"

8.01.2005  autor: Tomasz "YtseMan" Wącławski
okładka płyty
Nazwa zespołu: Luminaria
Tytuł płyty: "Arche"
Utwory: Unreasonably Forlorn Hours; World Built On Sand; Irmao; Lust To Imprison; Obsession Elyseenne; The Arabesque
Wykonawcy: Wojciech "Wavoc" Wawoczny - wokal; Adam "Anhell" Pejcha - gitara basowa; Arek Karnażycki - instrumenty klawiszowe; Xaria - gitara; Mike - instrumenty perkusyjne
Premiera: 2004
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 7

Luminaria to polska kapela, której członkowie pochodzą ze Śląska. Powstała w roku 2002, a w połowie zeszłego (czyli 2004) wypuściła na rynek swoją demówkę pt. "Arche".

Sześć numerów i 36 minut muzyki. Muzyki ciekawej i niebanalnej. Dźwięki, których mamy okazję wysłuchać są bowiem całkiem udanym miksem mrocznej elektroniki, black i doom metalu oraz gotyku. Wszystko klimatyczne, niepokojące, smutne i melancholijne. Raz szybkie ("World Built On Sand"), innym razem utrzymane w średnich ("Lust To Imprison") lub wolnych tempach ("Unreasonably Forlorn Hours"). Muzyka jest spójna, poszczególne numery łagodnie przechodzą jeden w drugi - stąd wszystko świetnie "wchodzi" do głowy. Główną rolę grają tu bez wątpienia klawisze, które odzywają się i dźwiękami fortepianu i organów, i rozległymi tłami i mocniejszymi, szybszymi akcentami (piękne "rozbieganie" w "Unreasonably Forlorn Hours"). Do tego mocny, podniosły, chwilami zahaczający o growling, a chwilami kojarzący się z Peterem Steele'em, wokal Wojciecha Wawocznego. Natomiast gitary i (szczególnie) sekcja są - możliwe, że również za sprawą produkcji - nieco schowane w tle. Ale i tu trafiają się perełki: znakomita gitarowa solówka w "Irmao", melodyjny motyw otwierający "Lust To Imprison" czy świetne basowe pochody w końcówce tegoż właśnie numeru.

Efekt jest naprawdę fajny, szczególnie jeśli mowa o blisko dziewięciominutowym kolosie "Unreasonably Forlorn Hours", "Irmao" czy też "Obsession Elyseenne". Ciekawy album. Oby tak dalej!

Komentarze
Dodaj komentarz »