zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 25 kwietnia 2024

recenzja: Offspring "Smash"

11.02.2000  autor: Jacek R.
okładka płyty
Nazwa zespołu: Offspring
Tytuł płyty: "Smash"
Utwory: Time to Relax (tylko na CD); Nitro; Bad habit; Gotta Get Away; Genocide; Something to believe in; Come out and Play; Self Esteem; It'll be a long time; Killboy Powerhead; What happened to you?; So alone; Not the one; Smash
Wydawcy: Epitaph Records
Premiera: 1994
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Offspring tym razem się popisał. "Smash" jest prawie rewelacyjny, gdyby nie 2 leniwie zrobione utwory.

Ale zacznijmy od początku. "Time to relax" to parę słów na początek, ale w wersji kasetowej po prostu ich nie ma. "Nitro" to utwór w sam raz na rozgrzewkę. "Bad habit" to piosenka o kierowcach. Zaczyna się powoli, ale faceci rozpędzają się i ogólnie numer jest jednym z najlepszych na płycie. "Gotta get away" typowo punkowy, coś przypomina, ale i tak słucha się go z przyjemnością. "Genocide" jest super. Najlepiej się przy niej skacze + wesoły tekst. "Something to believe in" nie jest odjazdowy, trochę monotonny, ale da się go słuchać. Wreszcie dochodzimy do "Come Out and Play". Słyszymy orientalne dźwięki (co potwierdza teledysk) i widać, że Offspring potrafi stworzyć coś niecodziennego. Następny jest "Self Esteem". Początek bardzo przypomina "Smells like Teen Spirit" Nirvany i jesty bardzo prosty, ale coś w nim jest, że podbił serca milionów ludzi (moje też). "It'll be a long time" można porównać do "Nitro". Różnią się, ale są w tym samym stylu. "Killboy Powerhead" to pierwszy z tzw. leniwych utworów, niezbyt udana preróbka, nic specjalnego. O "So alone" można powiedzieć to samo (choć nie jest przeróbką). Na szczęście między nimi jest "What happened to you?", bardzo wesoły utwór o ciekawej melodii w którym Dexter śpiewa najszybciej. "Not the one" i "Smash" to po prostu porządnie zrobione utwory w stylu typowym dla Offspringa.

Reasumując: jeżeli lubisz punka, musisz mieć "Smash'a". Jeżeli nie, to i tak może ci się spodobać. Nie jest to Bad Religion czy Sex Pistols ale jest to neopunk w najlepszym wydaniu.

Komentarze
Dodaj komentarz »