zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 19 kwietnia 2024

recenzja: Van Halen "Ou812"

18.04.2001  autor: Wickerman
okładka płyty
Nazwa zespołu: Van Halen
Tytuł płyty: "Ou812"
Utwory: (A.F.U) Naturally Wired; Black & Blue; Cabo Wabo; Feel So Good; Finish What Ya' Started; Mine All Mine; Source Of Infection; Sucker In A Three Piece; When It's Love
Wykonawcy: Eddie Van Halen - gitara, instrumenty klawiszowe; Mike Anthony - gitara basowa; Sammy Hagar - wokal; Alex Van Halen - instrumenty perkusyjne
Premiera: 1988
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

Z "Encyklopedii Heavy Metalu" dowiedziałem się, iż ta płyta jest nudna i nijaka. Uwierzyłem w to, ponieważ po killerze takim, jakim jest "5150" trudno jest nagrać równie dobrą płytę. Tymczasem ten album jest całkiem niezły. Jeśli na "5150" polubiłeś kawałki takie, jak utwór tytułowy, "Good Enough" czy "Get Up", to jest to płyta dla Ciebie. Słychać to już w pierszym utworze "(All Fired Up) Naturally Wired" - jest ten czad, który mogliśmy usłyszeć na poprzednich płytach. Podobne momenty możemy znaleźć w "Source Of Infection", który z kolei zachwyca fenomenalnym tappowanym intrem. Idąc dalej mamy też "Sucker...", gdzie w wyluzowany Sammy niskim głosem wyrzuca kolejne linijki tekstu, wyzwyjąc swą kobietę i kolesia w "trzyczęściowym garniturze" od frajerów. Jego śpiew jest tak samo świetny, jak na poprzedniej płycie - "brudny" językowo, ale melodyjny i potężny. Jeśli chodzi o balladki, to też znajdzie się parę. Najlepszą jest oczywiście "When It's Love" ze swoim klawiszowym podniosłym intrem. Jest "Feel So Good" z chórkami Mike'a i i Eda, i śmiesznym klawiszem. No i "ejsidisowaty" "Black & Blue". Miłośników akustycznych brzmień może porwać "Finish What Ya' Started" ze swoim erotycznym tekstem: "I have tools to satisfy...". Ale do tego już jesteśmy przyzwyczajeni. Jest też killer w postaci "Cabo Wabo". Fajny riff i tekst: "...you know I wanna make love in the sea...". "Mine All Mine", mimo że rozpędzony, jest średni. Nie porywa tak, jak utwory po nim następujące.

Płyta jest warta polecenia fanowi Van Halen z Sammym, jak i wielbicielowi dobrego amerykańskiego hard rocka.

A gdy płyta się skończy, po głowie dalej się kręci "When It's Love":

"How do I know when it's love
I can't tell you but it lasts forever
How does it feel when it's love
It's just something you feel together"

Ach ta miłość...

Komentarze
Dodaj komentarz »