jej, nie pamietam juz jak to sie zaczelo,ale pierwszy raz gitare trzymalam wlasna majac lat 3(tak tak), a ze jestem rocznik '91, na czasie wtedy nirvana np byla,wiec ogladajac kasety video, znalazlam kiedys dowody zbrodni,lub sluchania tego,ktore na niej sa;p potem wychowanie z jednej strony przez Led zeppelin, The Doors i mase klasykow, z drugiej wlasnie grunge. a pozniej blogi(czy ja wiem...?;) okres nieswiadomosci(jako takiej) w dziecinstwie, a potem od metalu przez gotyk(tak,chwilowo tez to bylo),potem czasy... fascynacji hippisami, az wrocilam do korzeni,padlo na strone druga. uslyszalam Alice in chains i jak zlapali tak nie puscili. tak wiec zyc nie moglabym bez nich, doszedl pozniej Pearl Jam, Soundgarden, Mother Love Bone,Mudhoney i cala reszta...
a hippisow dalej uwielbiam;)
keep on rockin'!

..było to 21 lat temu, miałam wtedy 13 lat i niebiosa (a może bardziej siła "z dołu" ;)) postawiły na mej drodze koleżankę słuchającą innych dżwięków - moje życie nabrało ostrzejszego smaku, bez którego teraz nic nie miałoby sensu..
Goha - dzięki za te dźwięki i za 21 lat znajomości - to już prawie pachnie kazirodztwem ;))

u mnie to bylo jakos we wakcje.. we wakacje przed rokiem 1999 (jestem rocznik 88') jakos jak mialem lat 9/10... kuzyn przywiozl do mnie przegrywana kasete Metallica - Garage Inc. i po raz pierwszy uslyszalem taką muzyke :) ...pozniej drugi kuzyn przywiozl Slipknot - Slipknot i to juz była korba dla mnie.... ale pozniej mi sie spodobal. ale tak naprawde za swoje poczatki ukłon w strone Metalliki.

Do 13 roku życia nie interesowałam się muzyką. Żadną. Kiedy postanowiłam to zmienić, szybko odkryłam, że interesuje mnie właśnie rock. A pierwsze 13 lat życia uważam za zamarnowane.

Najwięcej osób zaczęło w wieku 10 - 15... Okres buntu? Nie, okres w którym człowiek mądrzeje.

pamiętam czas gdy razem z kuzynką czytałam kfo wadis przy nirvanie ;) już nie czytam takich bzdur.. ale muza nadal dobra (iron maiden, megadeth, ACDC, moonspell i inne gwiazdki)

aż 2% z 943 osób zaczęło dopiero w wieku powyżej 20 lat. n00bzz! ja zacząłem duużo wcześniej, Jareckie słuchały więc z łona wyszedłem rogami do przodu :D

I to jest powód, żeby kogoś wyzywać od noobów? Nie ma jednego 'słusznego' wieku, w którym powinno się zacząć słuchać metalu. Poza tym nie wszędzie jest dostęp do tego rodzaju muzyki - im większa pipidówa tym większą komercję serwują, żeby tylko ludzie kupili i były z tego zyski. ;-)

Zaczalem sluchac metalu w wieku moze 5-6 lat zaczelo sie od irona i metallicy potem systemu a obecnie slucham juz mocniejszej muzy black metal death metal np. Dimmu Borgir , Behemoth itp.

Pamiętam, kiedy byłem w drugiej klasie podstawówy. Usłyszałem na Hyperze piosenki Korn'a i Creed'a, od razu mi się spodobało ;]