Moja wiara w King Crimson została poważnie zachwiana, ale mam zdjęcie z popiersiem Franka Zappy - to chyba wychodzi na zero.

Ale koncertowo 2016 był doskonały: David Gilmour, Black Sabbath, The Cure, Slayer, Megadeth, Katatonia, Enslaved, Clutch, Karma to burn i wiele innych. Metalowe festy w Europie lepiej obsadzone niż klasyczne rockowo-popowe.

Kto był/jeździł dla tego dobre. Ja w tym roku tylko Kat i Katatonia. Nędza, lipa i poruta

ja bym powiedział, że koncertowo był.. niezły ;) aczkolwiek w poprzednim roku ja też ubogo - Katatonia, Castle Party i parę innych gigów, co do nowych płyt, ten rok będzie (chyba) lepszy. o ile wyjdzie m.in. nowe Paradise Lost i -mam nadzieję- będzie ponownie pozamiatane :P

Nigdzie nie napisałem, że wszystkie wymienione koncerty widziałem.
Po prostu w 2016 był spory wybór, od klasyki do nowości w różnych gatunkach. Kto miał czas, pieniądze i chęci mógł wybierać. Dodam jeszcze do listy King Crimson, Steven Wilson, Mastodon, czy Fields of the Nephilim.
Ze względu na sprawy rodzinne i towarzyskie byłem głównie na koncertach w Wwie. Oprócz klasyki widziałem kilka lokalnych młodych zespołów, które może w 2017 szerzej wypłyną, albo chociaż nagrają płytę.

2017 też zapowiada się koncertowo dobrze. Bardziej liczę na to,
że wreszcie uzupełnię kolekcję płyt o kilka zaległych tytułów niż na doskonałe albumy w tym roku.

Muzycznie faktycznie bardzo przeciętny. Miałbym problem, zeby bez wahania wymienić kilka mocnych ńowych płyt. Na szczęście z tego co nagrano wczesniej wybór (nieznanych mi jeszcże) perełek jest taki, ze zawsze moze byc ciekawie.

Iście beznadziejny :(

Muzycznie dla mnie był wyśmienity: 2016 to był prawdziwy Thrashfest. Megadeth, Anthrax, Death Angel, Destruction, Testament i od biedy Metallica. Taki zestaw trudno będzie przebić.

o masz, zapomniałem o Megadeth. tak to jest bardzo dobra płyta:) reszta (poza Metą) nie wiem, bo ogólnie za thrashem (i death metalem) nie przepadam ;p

dobry, po prostu dobry. natomiast muzycznie - wyjątkowo słaby (jak dla mnie), dlatego mam problem z wyborem najlepszej płyty 2016 roku. oczywiście, wiadomo kto wygra ;)