Była wokalistka Nightwish, Anette Olzon, w wywiadzie udzielonym niedawno fińskiemu magazynowi "Ma Naiset" odkryła kulisy swego odejścia z zespołu.

O swoim odejściu: "Ciekawie byłoby wymienić się z Tarją doświadczeniami. Bo przydarzyło jej się to samo, co mnie - zostałam zwolniona. Kiedy przebywałam w szpitalu, nikt z zespołu mnie nie odwiedził. Zasugerowałam, żeby odwołać koncerty, dopóki nie wydobrzeję na tyle, by wrócić na trasę, ale chłopaki nawet nie wzięli tego pod uwagę. Floor Jansen zastąpiła mnie zanim doszłam do siebie. Nie wiem, czym sobie na to zasłużyłam".

O atmosferze w kapeli: "Gdy byliśmy w trasie, martwiłam się jak to wpłynie na moje życie osobiste. Nie chciałam zrzucać chłopakom swoich problemów na głowę. Chyba widzieli, że jestem w rozsypce, ale nie otrzymałam od nich za wiele wsparcia. Jednak najtrudniejsze było to, że reszta decydowała o wszystkim za mnie. Nie miałam nic do powiedzenia. Jeśli Tuomas postanawiał, że lecimy do Afryki, to lecieliśmy".

Muzycy z Nightwish nie pozostali Anette Olzon dłużni i odpowiedzieli na jej zarzuty: "Witajcie w pralni brudów. Wywiad, jakiego nasza była wokalistka Anette udzieliła magazynowi 'Ma Naiset', pełen jest przekłamań i pomówień. Przedstawiony przez nią scenariusz walki samotnej kobiety z grupą Neandertalczyków żeruje na naszej dotychczasowej historii medialnej. Powodem rozstania z Anette nie była jej choroba ani ciąża. Z czasem doszliśmy do wniosku, że jej osobowość nie tylko nie pasuje do naszego trybu pracy, ale jest wręcz dla niego szkodliwa".

Obecnie Anette Olzon pracuje nad swoim pierwszym solowym albumem, zatytułowanym "Shine". Pochodzącego z płyty utworu "Falling" można przesłuchać tutaj. W Polsce "Shine" ukaże się 3 marca 2014 roku.