wieść: At The Gates udostępnia klip do "Death and the Labyrinth"

zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?

At The Gates udostępnia klip do "Death and the Labyrinth"

18.10.2014 09:21 autor: Verghityax, źródło: profil At the Gates na Facebooku

Zespół At The Gates zaprezentował pierwszy teledysk zrealizowany w oparciu o materiał z płyty "At War With Reality". Oprawy wizualnej doczekał się utwór "Death and the Labyrinth".

Zobacz teledysk do "Death and the Labyrinth".

Obraz wyreżyserował Patric Ullaeus.

Wokalista Tomas Lindberg komentuje: "Tekst do tego utworu jest wielowymiarowy i surrealistyczny, dlatego potrzebowaliśmy kogoś, kto stworzy dla nas świat gorączkowych majaków, który współgrałby z melancholijną frustracją i desperacją tego numeru. Właśnie to wykreował dla nas Patric. W moim odczuciu jego wizja naszej muzyki i słów idealnie dopełnia klimat utworu".

"At War With Reality" to piąty longplay studyjny At the Gates i pierwszy od reaktywacji, która miała miejsce w 2010 roku. Materiał na płytę zarejestrowany został w "Studio Fredman" w Goteborgu. Miksami zajął się Jens Bogren w "Fascination Street Studios". Okładkę wykonał rumuński artysta Costin Chioreanu.

Tagi: At The Gates

+ Dodaj wieść

« Apocalyptica przenosi wiosenną trasę

Behemoth wyda EP-kę "Xiądz" »

Komentarze

Dodaj komentarz »

re: At The Gates udostępnia klip do "Death and the Labyrinth"

Megakruk (wyślij pw), 2014-10-21 16:44:04 | odpowiedz | zgłoś

Bałem się napisać, że dupy nie urywa, ale uff teraz mogę, bo kolega poniżej zrobił to pierwszy. Choć może z drugiej strony będzie jak w tym dowcipie: "Jak panu smakuje nasz kebab? Szczerze? Dupy nie urywa. Cierpliwości"- hehe. Tego bym sobie życzył ze względu na legendarny status ATG.

Nieudany powrót

RadomirW (gość, IP: 193.219.114.*), 2014-10-21 15:32:12 | odpowiedz | zgłoś

Niestety jest to najsłabszy album At the gates. Za dużo mielizn w stylu ostatnich płyt The haunted. O ile na starych płytach czuło się niedosyt tych wszystkich klimatycznych dodatków, tak tu przesadzili z tymi melodyjkami, fragmentami na akustykach itp i niestety strasznie rozmiękczyli całość muzyki. A szkoda bo jak zaczynają grać ostrzej to robi się całkiem fajnie.