zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 19 kwietnia 2024

Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"

16.01.2015 09:47  autor: Verghityax, źródło: profil Satyricon na Facebooku

Muzycy Satyricon zaprezentowali okładkę swojego nadchodzącego albumu koncertowego, pt. "Live At The Opera". Wydawnictwo ujrzy światło dzienne w kilku edycjach w kwietniu 2015 roku.

Materiał, który znajdzie się na "Live At The Opera", zarejestrowany został w formie audiowizualnej 8 września 2013 roku. Tamtego wieczoru Satyricon zagrał w "Den Norske Opera & Ballett" w Oslo przy akompaniamencie Norwegian National Opera Chorus, w skład którego wchodzi pięćdziesiąt pięć osób.

Satyr komentuje: "Im większy format występu, tym bardziej Satyricon wyróżnia się jako zespół. A w Norwegii nie ma wspanialszej sceny, niż główna sala naszego domu opery".

Przypominamy, że 21 kwietnia 2015 roku Satyricon zagra swój jedyny polski koncert w ramach trasy po Europie. Formacja wystąpi na deskach warszawskiej "Progresja Music Zone".

21.04.2015 - Warszawa, "Progresja Music Zone"
Bilety: 79 zł (pula dostępna tylko na pwevents.pl), 89 zł (przedsprzedaż) i 99 zł (w dniu koncertu)

Tagi: Satyricon
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"
minus
minus (wyślij pw), 2015-01-20 13:41:57 | odpowiedz | zgłoś
Zjazd po rowni pochylej trwa.
re: Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"
Nopasaran
Nopasaran (wyślij pw), 2015-01-19 13:02:19 | odpowiedz | zgłoś
Eh, muzyczni ortodoksji :) Przyznam się szczerze, nie nie zawsze jestem w stanie zrozumieć takiej postawy. Tak jakby brakowało im empatii i zrozumienia, że ludzie przecież mogą się zmienić, przyjmować inne postawy oraz poglądy. Ale nie i chuj. Jak Satyricon nagrał niegdyś "Nemesis" to już do usranej śmierci ma się trzymać tej stylistyki. Behemoth konieczne musi nagrać drugą "Satanicę", a Anathema "Silent Enigmę, v.2".
A ja tymczasem mam na to totalnie wyjebane. Stare płyty Satyra leżą na półce i w każdej chwili mogę sobie wrócić do młodzieńczych, buntowniczych lat. Teraz natomiast, z olbrzymią wręcz przyjemnością słucham sobie, jak ci "tru" blackmetalowcy pluskają się w oparach popkultury z chórkiem w tle. Sam "Phoenix" z tej płyty, z gościnnym udziałem genialnego Siverta Hoyema, jest wystarczającym powodem, by sobie kupić tę płytę. Takie jest moje zdanie przynajmniej, ale jeśli ktoś ma inne... to oczywiście ma do tego prawo :)
re: Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"
cwiartek
cwiartek (wyślij pw), 2015-01-19 07:50:54 | odpowiedz | zgłoś
Ale się pospinaliście, niech sobie chłopaki grają co im się żywnie podoba. Mi to wchodzi lepiej niż np. ostatnia ich płyta. Nie mówię oczywiście, że każdemu powinno się to podobać, ale w końcu metal bez eksperymentów nigdy by się tak nie rozwinął i nie był tak różnorodny, jak jest dzisiaj.
Ja tam już dość dawno się pogodziłem z tym, że perełki w stylu nemesis divina czy RE już nie wrócą.
Nie wiem, może mi się to podoba właśnie dlatego, a może przez to, że gdzieś tam mniej lub bardziej świadomie zawsze lubiłem muzykę chóralną :D
Teatralność zawsze mniej lub bardziej się objawiała w black metalu, tu jest jej po prostu więcej. Nie wiem jak się obroni reszta numerów, ale moim zdaniem ten tutaj zdecydowanie więcej zyskał niż stracił.
re: Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"
RadomirW (gość, IP: 193.219.114.*), 2015-01-19 09:50:21 | odpowiedz | zgłoś
Z nagrywaniem z orkiestrą to Satyr się spóźnił o jakieś 12-15 lat - wtedy to faktycznie było eksperymentalne w black metalu. Co ciekawe w tamtych czasach szydził z tej estetyki i się od niej odcinał - czyżby wtedy się mylił?
re: Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2015-01-17 16:57:50 | odpowiedz | zgłoś
A może w Progresji zapodadzą wystep z chórem? Choćby nawet chór wypuszczonych z paki blackmetalowców :)
re: Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"
pik (gość, IP: 77.113.127.*), 2015-01-18 18:15:14 | odpowiedz | zgłoś
to już prędzej w sali kongresowej;)
re: Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2015-01-17 11:16:33 | odpowiedz | zgłoś
no i proszę dopiero17 stycznia , a kandydat na chujowiznę roku już w drodze. Zajawka kładzie na łopatki nawet najodporniejszego fana tej, kiedyś super kapeli.
re: Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"
RadomirW (gość, IP: 89.75.151.*), 2015-01-18 19:01:21 | odpowiedz | zgłoś
Akurat orkiestra symfoniczna do muzyki jaką robił i robi Satyricon pasuje niczym pięść do oka. Zgadzam się że Satyrowi totalnie odwala. A co do przeszłości jak się spojrzy na popularne światowe serwisy muzyczne (metalowe i bardziej ogólnomuzyczne) to da się zauważyć że ludzie najbardziej cenią u tego zespołu okres pierwszych 3 płyt, za to RE bywa często oceniana najsłabiej z całej dyskografii nawet słabiej niż późniejsze albumy. Dla różnych ludzi określenie "kiedyś dobry zespół" może więc oznaczać zupełnie różne okresy.
re: Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2015-01-18 21:30:03 | odpowiedz | zgłoś
RE to ich najlepsza płyta, w 99 na spółę najlepsza z Panzer Division - czysta czarna agresja
re: Satyricon pokazuje okładkę "Live At The Opera"
cwiartek
cwiartek (wyślij pw), 2015-01-19 10:19:43 | odpowiedz | zgłoś
Akurat wg mnie ogólnie metal ma duży potencjał, jeśli chodzi o szeroko pojętą orkiestrację. Tylko tak jak ze wszystkim, trzeba to zrobić z głową i umiarem, wtedy efekt może być naprawdę świetny (patrz np. Emperor tudzież Anorexia Nervosa).
Moim zdaniem ten numer nieźle brzmi z chórem bez orkiestry, bo nie jest to takie cukierkowe jak orkiestra a'la dymne borki, a raczej nawet trochę ascetyczne, powiedziałbym. Chór nie dominuje nad resztą, perkusja siecze, gitary i tną jak trzeba, wokalu też się za bardzo nie ma co czepić. To się trzyma kupy, o ile nie patrzy się na to jak na "tru blek metal", czym oczywiście nie jest.
« Nowsze
1