Z seriali puszczanych w TV jestem fanem Czasu Honoru a ostatnio też Na krawędzi - to oglądam regularnie co tydzień, ewentualnie nagrywam na dekoder i oglądam później. Bardzo mi się podobali też Odwróceni. Z zagranicznych to jako że lubię filmy historyczne to oglądałem Rzym i Dynastię Tudorów. Generalnie preferuję oglądanie odcinków w TV na dużym ekranie bo z tych wszystkich Ipli czy Vodów to jak dla mnie jest wyraźnie słabsza jakość obrazu i dźwięku. Jest pewnie też dużo innych fajnych seriali, ale wolę wieczorami posłuchać płytek niż ślęczeń przed telewizorem.

Oglądam, bardzo wybiórczo, zdarza się jeden na pół roku, albo rzadziej.

Tylko kultowe seriale: Drużyna A, Knight Raider, Strefa mroku, Beavis and Butthead, Futurama, Opowieści z krypty... i Robin z Sherwood z 1984 (jak dla mnie najlepsza i najmroczniejsza seria o Robin Hoodzie)

No ba, Robin of Sherwood! To kult absolutny "Idź do diabła! Pani takąż właśnie żywi nadzieję;-)" mam oba jak to się dzis mówi sezony na dvd. Za wymienienie Futuramy wielki szacun. Swojej listy nie podaję bo by była dość długa, wsponę tylko te które tak mnnie zachwyciły (z dostępnych w naszym pieknym kraju), że kupiłem na własność Twin Peaks, Caprica, Królestwo, ale to ma chyba każdy.

Tylko te stare, takie jak "Drużyna A", "MacGyver", etc.