W ostatniej korespondencji z tournee, gitarzysta Strapping Young Lad, Jed Simon, opowiedział o ryzykach związanych z życiem w trasie i kilku innych rzeczach: "SYL rozpisywał i kompilował ostatnio ujęcia na video... ale w końcu na Hultsfred Festival (Szwecja) ukradli nam kamerę. Co to kurwa ma być? Organizatorzy fesiwalu chyba ją nam odkupią, w sumie miło z ich strony. Sam festiwal był świetny: cały dzień bujałem się z [gitarzystą The Haunted] Jensenem i znowu zobaczyłem moją ulubioną kapelę (The Haunted). Od razu po koncercie musieliśmy wsiąść do vana i całą noc jechaliśmy na lotnisko, polecieliśmy do Holandii, znowu do vana, dwugodzinna podróż na festiwal Fields Of Rock, gdzie pojawilśmy się 30 minut przed zaplanowanym koncertem. Byliśmy zmęczeni, ale daliśmy czadu na maksa i było zajebiście! Potem imprezowaliśmy z chłopakami z Nile, Mudvayne, Prong i Arch Enemy (Jed stracił głowę przy Angeli. Świetnie się też gadało z Mike'iem Amottem). Potem to już pierdolone lenistwo. To był bałagan. Z Byronem [Stroudem, basistą SYL] zaczęliśmy kupować reedycje płyt AC/DC, więc przez miesiąc nie było nic innego tylko ACDCACDCACDC. Dziwne, ale ostatnio ostro imprezowaliśmy. Hmmm... Słuchałem też 'One Kill Wonder' (The Haunted), 'The Last DJ' (Tom Petty... mój bohater), 'Restless and Wild' (Accept), 'Animal Magnetism' (Scorpions), 'Fair Warning' (Van Halen), by wymienić tylko kilka płyt. Dogadałem się niedawno z Mesa Boogie i zostałem dumnym członkiem rodziny MB. Znowu się też prozumieliśmy z ESP/LTD i dostaliśmy nowe, piękne gitary!".

Strapping Young Lad ruszy wkrótce na trasę po Stanach Zjednoczonych z Samaelem i Cathedral. Tournee rozpocznie się 4 września w Nowym Jorku.