zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku sobota, 27 kwietnia 2024

felieton: Fryderyki '97 - przed rozdaniem nagród

1.03.1998  autor: Przemek Niescior

Już niedługo Fryderyki. W tym roku o tyle ciekawe, że powstała nowa kategoria, hard&heavy, cokolwiek pod tym szyldem miałoby się kryć. Wszyscy ze zniecierpliwieniem oczekują głosu tzw. ludzi z branży (o których już poprzednio pisałem). Oczywiście branżowcy z reguły mieszkają w Warszawie i zapewne już na kilka miesięcy przed imprezą dogadali się co i na jakiej pozycji. Czemu się tu dziwić. Po otrzymaniu fryderyka wzrasta sprzedaż i pęcznieją kieszenie producentów. Jest więc jak najbardziej uzasadnione, że w tej grze nie ma sentymentów. Co z tego, że fryderyka otrzyma zespół o największych plecach, związany z potężnym koncernem, a prawdziwa sztuka zgnije gdzieś w podziemiu? Nie po to przecież przez cały rok ładuje się w promocję zespołu, aby teraz nie odcinać od tego kuponów i przyznawać, że w zasadzie to nasza kapela jest kiepska, a płyty sprzedają się, bo przy takiej promocji nie mają innego wyjścia. Do tego zespół, który już zgarnął kiedyś statuetkę, dorzuci parę głosów na siebie w tym sezonie i już mamy obraz tego, kto ma szansę na "główną nagrodę". Miejmy chociaż nadzieję, że zespół otrzyma go za płytę wydaną 1997 roku, a nie wcześniej, bo takie propozycje przedstawił Pan Dziubiński (Metal Mind), chcąc się zapewne pochwalić ilością wydawanych albumów. Swoją drogą ciekawe tylko, dlaczego ZPAV tego nie zauważył?