zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 2 maja 2024

felieton: Kondycja muzyki rockowej AD 2014

12.11.2014  autor: Boomhauer

strona: 1 z 3

Żyjemy w dość szalonych czasach i w ekstremalnie szybko zmieniającej się rzeczywistości. Dlatego warto na chwilę zatrzymać się i pomyśleć, jaka jest właściwie kondycja naszej ulubionej muzyki. Ten dylemat zahacza już o skomplikowaną filozofię. Trzeba przyjrzeć się poszczególnym aspektom sprawy. W pewnych kwestiach rzeczy mają się dobrze, w innych już nie. Po pierwsze samo znaczenie i status rocka w kulturze popularnej uległ chyba pewnej degrengoladzie. To wina masowych mediów, które zamieniły tę muzykę w kolejny produkt. Nawet choćby takie głupstwo, jak spłycanie przekazu tej muzyki poprzez głupawe programy telewizyjne. Dawniej rock był narzędziem buntu i głosem pokolenia, a dziś już nie ma takiej siły rażenia. Jeśli chodzi o samą muzykę - niby ciągle są świetne zespoły, świetne płyty, świetne koncerty. Tyle że najczęściej są to płyty i koncerty legend. Co to będzie, gdy takich legendarnych zespołów zabraknie. Świat bez Motorhead czy Judas Priest? Nawet ciężko mi to sobie wyobrazić.

Motorhead, "Hunterfest 2009", fot. Lazarroni
Motorhead, "Hunterfest 2009", fot. Lazarroni

Chodzi mi o to, że nie widać rockowej wymienialności pokoleń. Wśród młodych zespołów nie widać nikogo, kto mógłby stać się legendą. Kapeli, która stałaby się ponadczasową ikoną. Mając na myśli ikoniczne zespoły, mówię też oczywiście o największych grupach lat 90. typu Alice In Chains czy Pearl Jam. No bo czas pędzi i od lat 90. naprawdę upłynęło już wiele czasu. Natomiast po roku 2000 nie pojawił się chyba żaden artysta, który mógłby stać się rockowym gigantem. Nie mówię o sukcesie komercyjnym, bo on jak wiadomo nie idzie w parze z jakością. Jest przecież na przykład megapopularny 30 Seconds To Mars, ale to przecież raczej cyrk, a nie zespół.

Nie objawił się artysta, ani zespół, który na zawsze stałby się pomnikowym rockowym gigantem - pod względem muzycznym. Przez to rośnie pewne zagrożenie dla największych festiwali typu Glastonbury. Czytałem gdzieś artykuł, że ktoś tam nawet przewiduje ich zmierzch. Nie będzie kto miał być headlinerem. Bo artyści młodej generacji nie zapełniają stadionów, tak jak Aerosmith czy The Rolling Stones. Niby na przykład są zespoły pokroju Muse czy Coldplay (notabene nie przepadam za nimi), które potrafią przyciągnąć tłumy, ale one zaczynały w połowie lat 90. Czy więc można ich zaliczyć do grona zespołów młodych, a ich członków nazwać młodymi muzykami? I don't think so. Chociaż z drugiej strony długowieczność rockmanów to ich cecha charakterystyczna. Dla typowego metalheada osiągnięcie czterdziestki to ciągle wiek nastoletni. Wszyscy też mówią o długowieczności Lemmy'ego, a taki John Mayall ma ponad 80 lat i jeździ w regularne trasy. Może i Lemmy prowadził i prowadzi o wiele bardziej rock'n'rollowe życie, ale mimo wszystko szacun dla Johna.


Muse, materiały prasowe
Muse, materiały prasowe

Wśród młodszych muzyków brakuje też takich naprawdę charyzmatycznych, oryginalnych postaci, artystycznych freaków. Nie chodzi mi o jakieś tanie skandale, ale o bycie fascynującą personą, z konkretnymi, często ekscentryczno - kontrowersyjnymi poglądami. Tu nie mówię nawet o ludziach typu Ozzy, ale na przykład o Morrissey'u. O ludziach, którzy mają dużo do powiedzenia poza muzyką. Marilyn Manson może dużo do powiedzenia poza sceną nie miał, ale był chyba ostatnią tego typu postacią.

« Poprzednia
1
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Winterstorm
Winterstorm (wyślij pw), 2014-11-18 15:42:17 | odpowiedz | zgłoś
Z piramidy króóóóól podbił galaktykę Kuuuurwix! Rdestem obsiał cały świaaaat! - ten kawałek jest iście genialny :D Z tego typu rzeczy polecam jeszcze "Wielki wojownik" i "Andżeju...", oba nagrane pod szyldem Nocny Kochanek, ale to ta sama ekipa.
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
RippR
RippR (wyślij pw), 2014-11-18 15:51:58 | odpowiedz | zgłoś
Doskonałe! Utwór "Wielki Wojownik" jest mi szczególnie bliski, ponieważ opowiada o moim życiu.
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Winterstorm
Winterstorm (wyślij pw), 2014-11-18 19:54:01 | odpowiedz | zgłoś
Straciłeś ucho i odrosły Ci dwa? Czy może dziewice ciało Twe muskają gdy z pochwy wyciągasz miecz?
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
RippR
RippR (wyślij pw), 2014-11-18 21:31:56 | odpowiedz | zgłoś
Wszystko, kurwa, wszystko mi się tu zgadza!
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
pik (gość, IP: 83.31.148.*), 2014-11-13 17:42:19 | odpowiedz | zgłoś
jest jeszcze wiele fajnych kapel, powstałych nie tak znowu dawno temu, które co prawda stadionów nie zapełnią ale zagrają świetny koncert w jakimś tam klubie, bez żadnego GC i gdzie bilet kosztuje 50 zeta. a nie 200 czy więcej- wystarczy naprawdę - dobrze- poszukać (zamiast ciągle marudzić, że to już nie to co kiedyś). i nie ograniczać się do jednego, dwóch rodzajów muzyki
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Bogdan Sitnicki (wyślij pw), 2014-11-13 16:47:09 | odpowiedz | zgłoś
Pal licho kondycję muzyki rokowej. Muzyka to dźwięk, wynikający z naszego intelektu i jogi palców. Niezależnie od gatunku, zawsze liczyć się będzie unikatowy człowiek z pasją i wirtuozeria, która z niego się rodzi, pokazana na scenie, tu i teraz, dla ludzi - nie wszystkich ludzi!
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
OloBezNamyslu (gość, IP: 78.8.71.*), 2014-11-13 16:13:39 | odpowiedz | zgłoś
Jako społeczeństwo jesteśmy leniwi i doimy z butelki medialnej to co nam podadzą. Zwsze komuś coś nie pasuje, bo wszystkiego mamy za dużo. Pamiętam jak kiedyś pożyczało się kasety i każdy był podniecony nowym wydawnictwem, aż pała stawała ;) Jest przesyt. Kolejna sprawa to moda. Jest jeszcze coś takiego i dziś jest ona inna, kiedyś była na zespoły glam-rock, dziś nie.
Ostatnio byłem na koncercie dwuch młodziutkich kapel i skopali dupsko wszystkim przed sceną aż miło. Są jeszcze dobre kapele, tylko że ich nikt nie promuje stadionów zapełniać nie będą. Dlaczego np g'n'r byli tacy popularni? Bo ktoś na nich zarabiał i to jest odpowiedź. Jak można na czymś zarobić to się to ludziom wciska.
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-11-13 17:56:04 | odpowiedz | zgłoś
g'n'r grali doskonale technicznie (Slash) i komponowali przebój za przebojem - oto odpowiedź.
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Winterstorm
Winterstorm (wyślij pw), 2014-11-13 19:35:07 | odpowiedz | zgłoś
No z tą doskonałością techniczną to nie przesadzajmy. Wałkowanie na okrągło pentatoniki nie jest jakieś wymagające. Ba, są to raczej podstawy teorii muzycznej ;)
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Thrash Lover (gość, IP: 188.122.20.*), 2014-11-13 21:26:21 | odpowiedz | zgłoś
No z tą techniką to faktycznie ktoś przesadził. Ale czego GNR nie można było odmówić to jest zmysł kompozycyjny. Ich kawałki były przemyślanie skomponowane, miały ręce i nogi i naprawdę dawały się słuchać. Do dzisiaj można posłuchać "Sweet child o mine", "November Rain", "You could be mine" czy "Live and let die". Już nie mowiąc o świetnych kompozycjach Metalliki czy Megadeth.

A weź sobie posłuchaj współczesnych "artystów". Jakieś In Flamesy, Soilworki, Dark Tranquility czy inne wynalazki - przecież ich ostatnie płyty brzmią tak jak by gitarzysta dopiero uczył się komponować, wokalista pierwszy raz śpiewał, producent nagrał to wszystko po cichu, a wytwórnia wydała dla hecy ;)