zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 29 marca 2024

relacja: "Ino-Rock Festival 2017", Inowrocław 26.08.2017

8.10.2017  autor: Meloman
wystąpili: Pain Of Salvation; Meller Gołyźniak Duda; Mystery; Iamthemorning; Collage
miejsce, data: Inowrocław, Teatr Letni, 26.08.2017

Tegoroczny, jubileuszowy, bo dziesiąty "Ino-Rock Festival" rozpoczął się punktualnie o 16:30, tak jak to było w programie. Jesteśmy w amfiteatrze trochę późno, bo czekaliśmy w pewnej restauracji około godzinę na obiad od chwili zamówienia (nazwy nie podam, bo nie zasługuje na reklamę). Prawie wszystkie ławki zajęte, ale jakieś przyzwoite miejsca udało nam się znaleźć, tyle że w rozproszeniu. Znajomi z Kołobrzegu już są i nas wypatrują. Na powitanie uściski, kilka słów, nie ma teraz czasu na rozmowy, bo już się zaczyna.

Pain Of Salvation, Inowrocław 26.08.2017, fot. Meloman
Pain Of Salvation, Inowrocław 26.08.2017, fot. Meloman

16:30 - 17:30
Formację Collage miałem okazję widzieć ostatnio na "ProgRockFeście 2017" w Legionowie. Wtedy po raz ostatni wystąpił z grupą jako wokalista Karol Wróblewski. Teraz mieliśmy usłyszeć przy mikrofonie Bartosza Kossowicza (poprzednio w Quidam). Ekipa przedstawiła w swoim secie stare, dobrze znane i uznane piosenki, na wstępie "Heroes Cry" i "Kołysanka". Był również materiał z przygotowywanego nowego albumu: "A Moment Of Feeling" i "A Man In The Middle". Na zakończenie zabrzmiało nieśmiertelne "Living In The Moonlight" oraz "Baśnie" z wplecionymi w tekst słowami nawiązującymi do festiwalu "Ino-Rock", ukazującego Piotra Kosińskiego jako Piotrusia Pana.

Collage, Inowrocław 26.08.2017, fot. Meloman
Collage, Inowrocław 26.08.2017, fot. Meloman

17:50 - 18:45
Chociaż rosyjski Iamthemorning jest studyjnym duetem (Marianna Semkina - wokal i Gleb Kolyadin - klawisze), na potrzeby koncertowe grupa rozszerzyła swój skład pozwalający zagrać elektrycznie. W sumie na deskach wystąpiło pięcioro muzyków, którzy przedstawili spokojne rockowe wersje swoich nagrań pochodzących z dwóch wydanych płyt.

Mystery, Inowrocław 26.08.2017, fot. Meloman
Mystery, Inowrocław 26.08.2017, fot. Meloman

19:20 - 20:15
Mystery z Kanady bardzo długo się instalowali, przez co ich występ był najkrótszy tego wieczoru, bo obcięty aż o dwadzieścia minut w stosunku do programu. Mimo to zespół zaprezentował się bardzo dobrze. Ze sceny popłynęła porcja neo-progresywnego rocka z czystym wokalem i pięknymi solówkami gitarowymi. Szczególnie świetnie wypadły partie dwóch gitar unisono.

Meller Gołyźniak Duda, Inowrocław 26.08.2017, fot. Meloman
Meller Gołyźniak Duda, Inowrocław 26.08.2017, fot. Meloman

20:35 - 21:35
Trio Meller Gołyźniak Duda miało możliwość pokazać się w całej krasie, przy pełnym oświetleniu, gdyż kiedy rozpoczęli, było już ciemno. Zagrali kawałki ze swojego jedynego krążka i był to ich pierwszy występ na żywo. Mariusz Duda pokazał się w Inowrocławiu już po raz trzeci, bo dwa razy był tutaj z Riverside. Maciek Meller wystąpił z Quidam na pierwszej edycji festiwalu. Artyści zaprezentowali swoją wersję starego rocka, popartego psychodelicznym brzmieniem. Mariusz nazwał go "rockiem regresywnym". Poszły też kompozycje instrumentalne, jak wyśmienity tytułowy "Breaking Habits" na zakończenie.

Pain Of Salvation, Inowrocław 26.08.2017, fot. Meloman
Pain Of Salvation, Inowrocław 26.08.2017, fot. Meloman

22:05 - 23:35
Pain Of Salvation ze Szwecji już występowali w Inowrocławiu w 2011 roku, ale wtedy nie kończyli festiwalu, bo grali przed Brendanem Perry. Teraz już jako gwiazda mieli do dyspozycji najwięcej czasu. Artyści promowali swoją ostatnią płytę, "In The Passing Light Of Day". Rozpoczęli od nagrań z właśnie tego krążka, ale najmocniejszych, związanych stylistycznie z progmetalem, czyli "Full Throttle Tribe", "Reasons" i "Meaningless". W drugim kawałku jest taki moment, kiedy wokalista odlicza do jedenastu. Tutaj w "Teatrze Letnim" wyliczanie odbywało się w języku polskim. Przed numerem "Linoleum" lider zespołu Daniel Gildenlow przeprowadził z publicznością naukę krzyku. Dalej poszły trzy nagrania z albumu "Remedy Lane". Muzyka powoli stawała się bardziej melodyjna oraz nieco zwalniała i wchodziła w spokojniejszy wymiar. W końcówce usłyszeliśmy tylko wyśmienite kompozycje z ostatniej płyty (chociaż szkoda, że nie zagrali "Angels Of Broken Things"), czyli balladowy "Silent Gold" oraz urozmaicony i długi "On A Thuesday". Na bis musieli zaprezentować (nie było innej możliwości) piętnastominutowy utwór tytułowy - "The Passing Light Of Day". To była prawdziwa magia na zakończenie. W pewnym momencie jeden z gitarzystów lampką dał sygnał i wtedy na widowni zabłysły rozświetlone ekrany telefonów komórkowych. Poza tym były chwile, że w lirycznych fragmentach wszyscy na scenie wspomagali wokalnie lidera, co niesamowicie pięknie brzmiało. To był bardzo dobry koncert z fantastycznym finałem.

Kwadrans po północy muzycy wyszli i na przygotowanym stanowisku podpisywali swoje wydawnictwa oraz inne pamiątki. Trzeba też wspomnieć, że pogoda znowu dopisała, tak jak zawsze (nie padało i zimno nie było), a publiczność również nie zawiodła. No i jak wszystko pójdzie dobrze, za rok po raz jedenasty pojawię się w "Teatrze Letnim" w Inowrocławiu. Oby się udało, czas pomyka nieubłaganie.

I jeszcze lista utworów, które zagrał Pain Of Salvation:

Full Throttle Tribe
Reasons
Meaningless
Linoleum
A Trace Of Blood
Rope Ends
Beyond The Pale
Ashes
Silent Gold
On A Tuesday
The Passing Light Of Day

Komentarze
Dodaj komentarz »

Materiały dotyczące zespołów

Napisz relację

Piszesz ciekawe relacje z koncertów? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Jak uczestniczysz w koncertach metalowych?