Tak, teraz dominuje tam wapno + jakieś nowomodne syfy vide Luxtorpeda. Dlatego teraz kupuję to pismo bardzo rzadko, chociaż tak ok. 2001 (dawny Tylko Rock) do hmmm... ciężko orzec, powiedzmy, że do początku moich studiów, a było to już ładnych parę lat temu, czytałam namiętnie do spółki z Młotkiem. Teraz kupuję regularnie tylko Mystic Art i Hard Art (choć ostatniego numeru tego ostatniego nadal nie mam). W Mystic Art też zauważyłam masę literówek i błędów językowych, ale merytorycznych nie wyłapałam, może dlatego, że czytanie wywiadów i recenzji na czymś innym niż papier mi nie odpowiada.

Trafna uwaga że Luxtorpeda to szajs. Niestety. Przykre, bo dowodzi tą kapelą tak dobry muzyk jak Litza. Miałem do niego, mam, i zawsze będę miał szacunek - ze względu na to że był filarem Acid Drinkers. Od niego można a nawet trzeba wymagać o wiele wiele więcej niż to, co prezentuje Luxtorpeda. (sory że trochę odbiegłem od wątku)

Wreszcie ktoś po imieniu nazwał Luxtorpedę
Szkoda, że człowiek z takimi pomysłami
wydaje gniota

Nie bierzcie tego szajsu tak do siebie. Może zbyt dosadnie to określiłem (chociaż z Green Day to prawda 100%). Chodzi mi o to, że to co najwyżej przeciętne kapele, które z różnych powodów stały się kultowe w kręgu alternatywnych licealistów.

Obecnie stale kupuję tylko dwa czasopisma: "Teraz Rock" i "Lizard". Kiedyś kupowałem stale także "Jazz Forum" i "Twój Blues", ale z powodów finansowych musiałem z czegoś zrezygnować - padło na nie. tym nie mniej te dwa ostatnie pisma kupuję okazjonalnie jak mnie w nich coś szczególnie interesuje.
Powiem szczerze - jak miałbym płacić za elektroniczne wersje tych czasopism, to przestałbym je czytać. Ja należę do ludzi starej daty, co to chcą w ręce trzymać to co kupili. Wersję elektroniczną to mogę poczytać za darmo jak będzie dostatecznie dobra, by w ogóle poświęcić jej czas.
Co do wad "Teraz Rocka", to zgadzam się z jednym z przedmówców, który napisał, że niektóre recenzje koncertów (dziwnie głównie tylko z Warszawy) czy recenzje płyt (zwłaszcza niektórych polskich wykonawców) wydają się być pisane na zamówienie, albo z dużym przymrużeniem oka na wady jakiejś ocenianej nowości.

Weiss i SLD? Czy internet o tym wie?

kto pamięta Brum - Magazyn Młodych Bandytów, wychodził w latach 90., rednaczem był Wojewódzki zanim jeszcze telewizja i feta wyprały mu beret

ja pamietam.

ma zalony chlop ze nie bylo poczytnych artykulow do kurwy nedzy o Burzum!

*jest rozżalony*...