''Najlepiej kondycję dzisiejszego metalu pokazuje to co się dzieje z zespołem Paradise Lost.''

hehe to jest aż tak dobrze?? ;P heh nie jest źle, ale nie tak jak na ostatnim świetnym albumie PL. nie przesadzaj ;P

Niestety, ale w obecnych czasach mało jest kapel i wykonawców, którzy by mnie powalili na kolana. Lubię moelyjne granie w stylu Freedom Call (od 2007 roku do 2012 wydali nieco słabsze płyty) i w tym roku nagrali znakomity krążek ("Beyond"). Może się przyczynił do tego powrót mojego ulubionego ich basisty - Ilkera Ersina. Poza tym muzyka w naszych czasach upada. Powiedzmy takie disco polo, gdzie stare przeboje z lat 90-tych były (i są) lubiane. A te nowości w stylu Weekend (kto tego badziewia słucha???) nie mają żadnego polotu, żadnej myśli przewodniej. Stare przeboje pop i disco, które świętne lata mają za sobą też mają coś. Ten okres w muzyce był bogaty w dobrych wykonawców. Z metalu to teraz kapele schodzą na psy. Nie rozumiem po co wydawać kiepską płytę jak można zagrać koncert w oparciu o dobre kawałki kapeli. Tyle zawodzenia.