Beastie Boys zawsze mieli charakterystyczne teledyski (no , może oprócz pierwszych dwóch utrzymanych w stylistyce Animal House). I nie mówię tylko o sabotage. Nie wiem czy wszystkie reżyserował Spike Jones, ale teledyski beastie zawsze wyglądały tak jakby wszyscy 3 członkowie maczali swoje palce w ich produkcję.

Brakuje odpowiedzi "jednego". Z tego powodu musiałem trochę naciągnąć i zaznaczyć "kilku". Tym jednym jest Anton Korbijn, ten co robił dawniej klipy Depeche Mode w tym takim ziarnistym obrazie kamery. Do tego jeszcze teledyski Toola. Nie wiem kto je robił, ale są w takim samym klimacie, z tymi animacjami dziwacznych postaci. Jeszcze podobno swój styl ma Zbigniew Rybczyński. Nie wiem na czym on polega, ale widziałem na youtube pod klipem do "All The Things She Said" Simple Minds komentarz jakiegoś anglosasa, że to typowy Rybczyńskiego styl. :D

Corbijn kojarzy mi się głównie z "Heart-Shaped Box" Nirvany.
Teledyski Toola robi głównie gitarzysta Toola - Adam Jones. Mam czasami wrażenie, że dorobił się naśladowców.

Dzięki za uprzedzenie mnie z erratą - nie Korbijn, a Corbijn.

Zbigniewa Rybczyńskiego kojarzyłem głównie z działalności we wrocławskim Centrum Technologii Audiowizualnych. Teraz rzuciłem okiem na kilka jego krótkometrażówek i na "All the Things She Said" Simple Minds (przez pomyłkę prawie włączyłem tak samo zatytułowany kawałek Tatu) - i ja już wiem, na czym jego styl polega. Rzeczywiście jest charakterystyczny.

Dobre pytanie.. może jedynie parę teledysków zespołów z północnej części Europy, za które odpowiedzialny jest m.in. Vesa Ranta, przynajmniej te nazwisko pamiętam hehe poza tym - ex perkusista Sentenced i czy to Solstafir, Amorphis czy to hm Kursk można powiedzieć, że są utrzymane w podobnym klimacie, co prezentowali ''Skazańcy'' niegdyś tam.

zadnego,nie ogladam teledyskow.Juz z tego wyroslem.ale co dziennie jestem na rockmetal.pl.Dzieki,ze jestescie.

Jonas Akerlund ma charakterystyczny styl, tak poza tym to chyba nie znam żadnego twórcy teledysków, którego klipy mógłbym rozpoznać.

Animacje (do klipów z tekstami i normalnych teledysków) Costina Chioreanu są dość charakterystyczne.
Chariot of Black Moth - chyba wszystkie klipy podobnie pomyślane, identycznie obrobione i większość w lesie. Już nawet zacząłem myśleć, że gość idzie raz do lasu, potem montuje z tego dziesięć podobnych do siebie teledysków i czeka na muzykę od zespołów.
Teledyski Grupy 13 dla Behemotha to też trochę w kółko to samo.