Pochodząca z Denver w amerykańskim stanie Colorado grupa Cephalic Carnage już we wrześniu wejdzie do studia, by pod okiem producenta Dave'a Otera (Serberus) nagrać następcę wydanego w 2002 roku "Lucid Interval". Nowa płyta ukazać ma się na początku przyszłego roku. "Eksperymentujemy ze stylami muzyki, z którymi nigdy nie czuliśmy się naprawdę dobrze" - mówi gitarzysta Zac Joe. "Utwory są bardziej zróżnicowane i 'wymieszane' niż te, które robiliśmy do tej pory. Póki co trudno nam to wszystko zebrać do kupy, ale do sesji nagraniowej mamy jeszcze trzy miesiące, więc starczy czasu na kilka kolejnych kawałków, dopracowanie ich i podjęcie decyzji, które z nich najlepiej nadawać się będą na płytę. Tak pracują wszystkie kapele. Z Mattem pracowaliśmy też więcej nad syntezatorami, żeby odpowiednio wpleść parodie, dodać głebii fragmentom ambientowym i tworzyć piękne hałasy gdziekolwiek się one przydadzą. Wszyscy w zespole mają już dość czekania i chętnie ruszyliby w trasę, by zagrać nowy materiał dla tych, którzy usłyszeć go chcą lub muszą, bo jesteśmy w składzie trasy, z którą nie chcemy jechać. Nowa płyta ukaże się najprawdopodobniej wiosną 2005 (nie biorąc pod uwagę nieprzewidzianych opóźnień) równocześnie z DVD nagranym na początku tego roku, w styczniu czy lutym. Jest zresztą możliwość, że pojawią się one jako dwupłytowy album. Zobaczymy co i jak".