zgadzam się w pełni.

Słaba płytka , posluchalem na myspacu kilka razy ...
Inferno rzadzi reszta... slabo slabo...
Nergal wkalizuje jak by zamknal sie w wc i przykryl klapa od sedesu...
Ech...

nowa płyta Behemotha przynosi doskonałą porcję black glamu, tego się spodziewałem i jestem zadowolony, nucę cały czas Ov Fire and the Void

hahaha, przecież nie od dziś wiadomo że Behemoth jest własnie takim zespołem z przymrużeniem oka, kontynuuje tzw horror show, którego ojcami są Kiss, Alice Cooper, W.A.S.P. czy Venom i nie ma co brać ich na poważnie, teraz już tylko czekać na płytkę live z udziałem orkiestry a później być może unplugged, tak, tak i wcale nie ma w tym niczego złego - liczy się tylko dobry show i dobra zabawa

evangelion miazdzy apostasy, ale do demigod mu brakuje...

Proponuję wszystkim, ale to wszystkim którzy biorą udział w komentarzach o przesłuchanie tej płyty kilkakrotnie!!!
Do tej muzyki trzeba dojrzeć. Dajcie jej szanse a zobaczycie o co chodzi.
Pozdrawiam

Dla mnie po kilkunastu przesluchaniach "Evangelion" jest zabójczy - ciekawostka : jeden kawalek w ojczystym języku !!! Włśnie dzisiaj nabyłem wersję z DVD, nawet niedrogo w Empiku 42 zika (wcześniej oczywiście jechałem na mp3) Prawdopodobnie najlepsza ich plyta. Czy napewno to się przekonamy za jakiś czas. Poza tym nie widzę nic zlego w odpowiednim marketingu. Po co nagrywać dobre plyty i pozostawać w cieniu? Aby nikt nie wiedział o istnieniu kapeli? Bez sensu !!! Niektórzy tak wolą inni nie. Behemoth należy do tych drugich. I chwała im za to. Jak tak dalej pójdzie to będzie to największa kapela na świecie grająca metal ekstremalny. Jestem o tym przekonany. Powodzenia chłopaki Breslau jest z Wami :).

hahaha czyli najlepiej gdyby Behemoth nie wydawał przez najbliższe 5 lat płyt !!! i jechał jak Morbid Angel - na legendzie i kulcie, ewentualnie wydawał wzbogacone reedycje, box sety, kompilacje, bootlegi czy live albumy. To by była dopiero komera, a tak przynajmniej widać że coś robią i do czegoś zmierzają, może nawet pójdą w przyszłości w stronę dark black rocka, jak Satyricon i jeżeli będzie to na takim doskonałym poziomie - to kupię to, po prostu Behemoth jest świetny i nie stoi w tym samym artystycznym miejscu co Vader, bo na scenie już dawno ich zostawił w tyle

którym najbardziej przeszkadza, że chłopaki z Behemoth nie siedzą w garażu i walą pryty przy kolejnej nudnej troo muzyczce, ale porobili kariery, dobrze żyją z muzyki (co dla polskiego zospołu jest naprawdę dużym dokonaniem) i profesjonalizują swoją działalnośc z roku na rok - niejednokrotnie będąc awangardą marketingu metalowego (na pewno w Polsce).

Jakby rzęzili, że ledwo słychac o co chodzi to byliby troo a tak są sale out.

Stary, ale ja bardzo szanuję Behemoth i jego dokonania. Jestem niezmiernie dumny, że obok Vadera jest najbardziej znanym polskim zespołem, że jako jedyny zagrał na Ozz Fest i nagrał w cholerę bardzo wartościowej muzy. Co do marketingu, również nie mam żadnych zastrzeżeń. Tak więc powtórzę raz jeszcze - to jest zajebista kapela i życzę im jak najlepiej, ale nie zmienia to faktu, że "Evangelion" im nie wyszedł - takie jest moje zdanie i tyle w temacie. Są zajebiści, ale tym razem nagrali kiepską płytę z potwornym brzmieniem. Ot co. Więcej - wydaje mi się, że większość krytykujących tu dziś uważa bardzo podobnie, więc nazywanie nas frajerami jest bardzo nie na miejscu i świadczy negatywnie o Tobie...