zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku środa, 1 maja 2024

Polska premiera "Infekcji" Scotta Siglera

29.03.2010 11:01  autor: Dorota, źródło: Papierowy Księżyc

31 marca 2010 r. polską premierę będzie miała książka Scotta Siglera pt. "Infekcja". Ukaże się ona nakładem wydawnictwa Papierowy Księżyc.

"Infekcja" Scotta Siglera to mieszanka science fiction, horroru i thrillera, przesiąknięta akcją, która trzyma w napięciu do ostatniej strony. Prawa wydawnicze zostały sprzedane do blisko 20 krajów, a wytwórnia Roque Pictures pracuje obecnie nad przeniesieniem powieści na taśmę filmową.

Na stronie www.scottsigler.pl można wysłuchać "Infekcji" w odcinkach zanim książka trafi do księgarń.

*** Seria tajemniczych i wyjątkowo okrutnych morderstw wstrząsa Stanami Zjednoczonymi. Ich sprawcami są zwykli ludzie. Jakby jakaś niewidzialna siła kazała im pozabijać swoje rodziny i siebie samych. Jakby byli czymś zarażeni...

Do akcji wkracza Dew Phillips, specjalny agent rządowy, którego zadaniem jest pojmanie choć jednej ofiary żywcem. To jedyna szansa, aby dowiedzieć się, jaka tajemnicza siła sprawia, że normalni obywatele zamieniają się w dzikie bestie. Do tej pory władze dysponują tylko martwymi ciałami, które nie pozwalają na pełną identyfikację wirusa. Udało się jednak ustalić, że wszystkie ofiary zostały zainfekowane pasożyt, których stopień komplikacji struktury przekracza wszystko, co do tej pory wie ludzka nauka. Tak jakby te wirusy nie pochodziły z Ziemi, a z innego świata...

W tym samym czasie Perry Dawsey, była gwiazda futbolu amerykańskiego, budzi się pewnego ranka i zauważa, że na jego ciele pojawiły się dziwne obrzęki. Obrzęki przeobrażają się w pasożyty w kształcie trójkątów, które rozwijają się na nim, "konsumując" go od środka. Wkrótce potem próbują przejąć we władanie jego myśli. Perry słyszy głosy i walczy z niekontrolowanymi atakami wściekłości... dopadła go Infekcja.

Dodatkowo, Trójkąty rozwijające się na ciele Perry'ego próbują przejąć kontrolę nad jego ciałem i chcą, aby dokonał czegoś, co może zagrozić całej cywilizacji... Przyszłość ludzkości może zależeć od wojny, którą Perry Dawsey musi stoczyć ze swoim ciałem. ***

Scott Sigler, materiały prasowe
Scott Sigler, materiały prasowe

Scott Sigler swoją karierę zaczynał oferując za darmo swoje książki wszystkim, którzy chcieli ich słuchać. Co tydzień wypuszczał w eter kolejny odcinek swojej krwawej powieści i z każdym tygodniem coraz więcej żądnych mocnych wrażeń odbiorców ściągało prozę Scotta Siglera, zasilając armię jego wyznawców, która w krótkim czasie urosła do kilkuset tysięcy wiernych fanów.

Niezwykle pozytywne recenzje i uznanie fanów przyciągnęły uwagę wydawców, a jego książki w wersji drukowanej szybko wspinały się na listach bestsellerów "New York Timesa".

Jego pierwszym bestsellerem, który w podbił rynek amerykański jest "Infekcja". To pierwsza część trylogii prezentującej nową wizję zagłady naszej cywilizacji.

Serwis www.rockmetal.pl jest patronem medialnym "Infekcji" Scotta Siglera.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Hmmm
needled24-7
needled24-7 (wyślij pw), 2010-03-30 17:07:21 | odpowiedz | zgłoś
No i w sumie szkoda, że ktoś potrafi na takiej podstawie oceniać moją wrażliwość jako 'zrytą', przykre to jest...
re: Hmmm
DarknessEternal (gość, IP: 89.72.48.*), 2010-03-30 17:26:52 | odpowiedz | zgłoś
Dobrze by było, gdybyś pisał do rzeczy, czy komentował kategoriami porównywalnymi. Co ma dorożka do muzyki czy sztuki ogólnie?
Bo z Twojego naiwnego rozumowania wynika tyle, że Chopin pitolił coś tam na smętnie na pianinie, bo nie znali wtedy gitary elektrycznej i nie mieli pieców Marshalla. I że teraz jest to już do kitu, bo wyjdzie pierwszy lepszy cieć i zabrzęczy coś głośno na gitarze?
Otóż muzyka jest albo dobra albo do dupy i już, niezależnie jakich środków się używa. I tak jest z każdym przejawem sztuki. Uznaj również, że sztuka jest wartością ponadczasową. Możesz nie rozumieć Chopina i masz do tego prawo, ale nie bądź profanem ani dyletantem, który będzie przekonywał, że Chopin to cienias, bo nie grał na Fenderze.

A podsumowując twoje bluźnierstwa, to większość zespołów nie jest w stanie nawet powąchać geniuszu, którym było, jest i będzie "Altars of Madness". Jeżeli tego nie widzisz, to rzeczywiście rozmawiamy na innym poziomie percepcji...
re: Hmmm
needled24-7
needled24-7 (wyślij pw), 2010-03-30 18:22:44 | odpowiedz | zgłoś
Co do zdania 'muzyka jest dobra, albo do dupy' to trochę się muszę nie zgodzić... Dla jednego coś jest super, a drugiego to nie rusza- dlatego mamy taki wybór w zespołach i gatunkach żeby każdemu dogodzić ;). Ale oczywiście, są utwory, kapele, które przejdą do historii niezależnie czy teraz je lubimy czy nie. Dla mnie jest to choćby Metallica- nie przepadam za nią, nie słucham, ale doceniam to co goście zrobili i szczerze podziwiam ;D.
Infekcja
tuman (gość, IP: 145.237.83.*), 2010-03-29 12:54:57 | odpowiedz | zgłoś
Infekcja - świetnie się zapowiada, kiedy przyjeżdżają z koncertami do naszego kraju??
re: Infekcja
heavy_mental
heavy_mental (wyślij pw), 2010-03-29 13:46:53 | odpowiedz | zgłoś
Nie zawsze potrafię to skapować - to był sarkazm czy głupota?
re: Infekcja
Edric (gość, IP: 83.4.57.*), 2010-03-29 22:24:51 | odpowiedz | zgłoś
Głupotą jest, że nie potrafisz skapować.
re: Infekcja
stalkyerr (gość, IP: 145.237.83.*), 2010-03-30 07:45:12 | odpowiedz | zgłoś
jaja se typ robi,nie ma nic do kapowania
2
Starsze »