zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku sobota, 27 kwietnia 2024

Nie żyje wokalista Suicide Silence

3.11.2012 08:14  autor: Verghityax, źródło: The Press-Enterprise

31 października 2012 roku o godzinie 20:55 czasu lokalnego w mieście Huntington Beach w kalifornijskim hrabstwie Orange doszło do wypadku z udziałem wokalisty deathcore'owej grupy Suicide Silence. 28-letni Mitch Lucker stracił panowanie nad swoim harleyem davidsonem i uderzył w latarnię. Z miejsca zdarzenia muzyk przewieziony został do University of California Irvine Medical Center, gdzie pomimo udzielonej mu pomocy medycznej zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Mitch Lucker zmarł o 6:17 1 listopada, pozostawił żonę Jolie oraz pięcioletnią córeczkę Kenadee.

Jak dotąd brak szczegółowych informacji o przyczynach wypadku. Policja wszczęła śledztwo w celu wyjaśnienia sprawy.

Pozostali członkowie Suicide Silence wystosowali oświadczenie: "Nie ma prostego sposobu przekazania tych wieści. Mitch zmarł dziś rano w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku motocyklowym. Jesteśmy tym wszyscy głęboko wstrząśnięci i przesyłamy jego rodzinie najszczersze kondolencje. Na zawsze pozostanie w naszych sercach. Spoczywaj w pokoju, Mitchellu Adamie Luckerze. Kochamy cię, bracie".

Mitch Lucker przyszedł na świat w kalifornijskim mieście Riverside, gdzie później dorastał. Tam również w roku 2002 założył wspólnie z Chrisem Garzą i kilkoma innymi muzykami Suicide Silence. W charakterze wokalisty nagrał z zespołem EP-kę oraz trzy pełnometrażowe albumy studyjne: "The Cleansing", "No Time to Bleed" i "The Black Crown".

Komentarze
Dodaj komentarz »
Mitch
kochamrymyglacy (gość, IP: 89.171.198.*), 2012-11-06 20:35:58 | odpowiedz | zgłoś
Widzę, że na tym twardogłowym serwisie nie obeszło specjalnie nikogo to info, ale spójrzcie prawdzie w oczy, facet zjadał na śniadanie wszystkich wokalistów nie tylko deathcore'owych ale i death metalowych. Sprawdźcie sobie ich występ z mayhem festu z bodajże 2010, 2011. A potem geriatryczny występ morbidów.
Wielka strata.
re: Mitch
MPR (gość, IP: 79.163.4.*), 2012-11-06 21:57:47 | odpowiedz | zgłoś
Mnie obeszło nawet bardzo. Przez przypadek się o tym dzisiaj dowiedziałem i nie mogłem wysiedzieć w pracy. Jak dla mnie ogromna strata. Pamiętam jeszcze jak na ostatnim koncercie w Poznaniu powiedział, że przyjadą ponownie na dużo większy koncert... niestety już nie przyjadą :/ R.I.P. Mitch
re: Mitch
Winterstorm
Winterstorm (wyślij pw), 2012-11-06 23:19:14 | odpowiedz | zgłoś
Po czym wnosisz, że nikogo nie obeszło? Bo nie ma pierdyliarda bzdurnych komentarzy? O jego śmierci dowiedziałem się jeszcze zanim pojawiło się info na rockmetal.pl i chociaż nie słucham tego zespołu, to ruszyła mnie śmierć muzyka będącego częścią sceny, którą kocham i zawsze taka śmierć pozostawia jakąś pustkę i smutek. Tym bardziej, że nie zaćpał się czy zarzygał na śmierć, ale zginął w wypadku, na co pewnie nie miał zbyt wielkiego wpływu (no chyba, że okaże się po sekcji, że był pijany czy coś, wtedy wszystko będzie wyglądać nieco inaczej).
Suicide Silence
arcyfelix
arcyfelix (wyślij pw), 2012-11-03 23:27:59 | odpowiedz | zgłoś
Nie trawię ich muzy, ale zawsze szkoda, gdy umiera muzyk. RIP.
:(
hypergeek
hypergeek (wyślij pw), 2012-11-03 17:36:37 | odpowiedz | zgłoś
Szkoda chłopa. Ale przynajmniej umarł robiąc, coś co kochał, a nie np. się zaćpał.
re: :(
Met2Heav (wyślij pw), 2012-11-06 16:47:41 | odpowiedz | zgłoś
Można kochać i ćpanie