zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku niedziela, 28 kwietnia 2024

Posłuchaj "Death Of A King" Amorphis

19.07.2015 10:03  autor: Verghityax, źródło: blabbermouth.net

Fińska grupa Amorphis udostępniła do odsłuchu utwór "Death Of A King" z nadchodzącego albumu studyjnego, zatytułowanego "Under The Red Cloud". Płyta ukaże się 4 września 2015 roku za sprawą Nuclear Blast.

Posłuchaj "Death Of A King".

"Death Of A King" jest jednym z dziesięciu utworów, które znajdą się na albumie. W kompozycji gościnnie wystąpili Chrigel Glanzmann z Eluveitie na flecie oraz Martin Lopez, były perkusista Opeth. Materiał na "Under The Red Cloud" wyprodukował Jens Bogren.

Lista utworów:

1. Under The Red Cloud
2. The Four Wise Ones
3. Bad Blood
4. The Skull
5. Death Of A King
6. Sacrifice
7. Dark Path
8. Enemy At The Gates
9. Tree Of Ages
10. White Night

Limitowana edycja wydawnictwa wzbogacona zostanie o dwa utwory: "Come The Spring" i "Winter's Sleep".

Tagi: Amorphis
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Posłuchaj "Death Of A King" Amorphis
Nopasaran
Nopasaran (wyślij pw), 2015-07-23 21:07:51 | odpowiedz | zgłoś
Owszem, dość poważnie podochodzę do tej kwestii. Z powodu osobistego przekonania, że majestat śmierci powinien pozostać nienaruszony. Wiesz, ja również w życiu miałem okazję zobaczyć masę popieprzonych rzeczy, ale w żaden sposób nie uczyniło mnie to lepszym człowiekiem. A o to chyba w tym wszystkim chodzi? By się rozwijać, chociażby poprzez muzykę, a już na pewno nie ekscytować śmiercią innych. Stąd właśnie nie kupuję poglądu, że "tak jest ten świat urządzony". Jest zupełnie odwrotnie, bo tylko mikroskopijny procent społeczeństwa lubi się taplać w podobnym bagnie. Zdecydowana większość "zdrowych" ludzi tego unika. Tragedie się zdarzają, codziennie i niemalże wszystkim, ale to nie jest jeszcze powód, by z nich robić biznes, np. poprzez zamieszczanie podobnych treści w lokalnej gazecie. A Brujeria zrobiła dokładnie to samo i nie usprawiedliwia jej fakt, że zameldowali się drudzy na mecie. Jestem prawie pewien, że nie przyświecał jej żaden wyższy cel, typu: uważaj na torach, bo stracisz łeb. Chodziło tylko, by za pomocą czyjegoś nieszczęścia zszokować publikę, wypromować się, zdobyć sławę i zarobić trochę grosza. Strasznie to miałkie. W innym przypadku mogliby nawet zapodać fotkę Pancho Villi na osiołku, a dobra muzyka i tak by się sama obroniła. Tutaj tego zabrakło. Dokładnie pamiętam moment wydania tej płyty i jakoś nikt wtedy nie mówił, że zajebiście chłopaki przygrywają, za to wszyscy mówili o ten ocenzurowanej wkładce. Cel spełniony i Brujeria wybiła się ponad przeciętność. Tylko, że za jaką cenę? A no tak, mieli przecież problemy z prawem. Twardziele z pueblo. Śmiech na sali.
Chociaż oczywiście możesz mieć odmienne zdanie na ten temat...

Mnie ten kawałek Amorphisu zupełnie nie zachwycił. Niby już od dłuższego czasu chłopaki produkują landrynki, co nie jest to dla mnie problem, bo np. taki Skyforger lubię, ale jednak w tym przypadku zemdliło mnie od tych słodkości. Cóż, najwyraźniej tym razem nie jestem ich celem ;) Co do Joutsena masz całkowitą rację. Góruje nad Koskinenem zdecydowanie. Pozdro! :)
re: Posłuchaj "Death Of A King" Amorphis
Marcin Kutera (wyślij pw), 2015-07-24 22:07:45 | odpowiedz | zgłoś
Własnie fajna okładka, bo zbliżona choćby do King Crimson, czy Johna Zorna. Muzyka ma się obronic, okładka zaś to tylko tło
re: Posłuchaj "Death Of A King" Amorphis
Ulvraith (wyślij pw), 2015-07-19 18:38:45 | odpowiedz | zgłoś
Po odsłuchu pozostaje mi mieć nadzieję, że i tę fińską, długogrającą kapelę dotknął syndrom "pierwszego singla", który ostatnio dotyka wiele innych zespołów.

Gdzieś tam po cichu wierzyłem, że ekipa pójdzie w kierunku
wytyczonym przez takie "Shades Of Gray" czy "Enchanted By The Moon" z poprzedniego krążka. Później dotarłem do wywiadów, w których nieśmiało mówiono o pójściu w kolorowe i zróżnicowane klimaty rodem z "Elegy". Też fajnie.
Zwłaszcza, gdy po odpaleniu Death Of... z głośników odezwał się ten sitar.
Nic tylko oczekiwać, że za chwilę pan Koskinen wyskoczy z zapyziałej szafy i chamsko wetnie się obecnemu wokaliście w refren.

Niestety (?) tak się jednak nie stało.
W zamian otrzymaliśmy pana, który wraz z pipczeniem swojej ręcznie struganej fujarki zaprowadził kawałek w piekło folk-metalowej sztampy.
Poza wspomnianym sitarem nie dzieje się tam nic ciekawego.
Nic, co pozwalało by się wyróżnić z hasających wśród jarmarcznych melodyjek i kanciastych riffów kapel.

Przed włożeniem tego singla do szuflady z napisem "coś nieciekawego" nie ratuje nawet tekst utworu, pisany chyba przez młodzieńca w kwitnącym (zwłaszcza pod nosem) wieku oraz kolekcją spranych koszulek Manowar po starszym bracie.

Uwielbiam tych panów, ale tym razem dali dupy.
Pozostaje czekać na długograja.
Ostatniego też promowali rozwodnionym "radio friendly" singlem Hopeless Days, którego zakopałem w tych zakamarkach dysku, do których nawet format C: nie dociera.
Oby i tym razem było podobnie
re: Posłuchaj "Death Of A King" Amorphis
Nopasaran
Nopasaran (wyślij pw), 2015-07-19 16:44:45 | odpowiedz | zgłoś
Chłopaki twardo podążają szlakiem wytyczonym przez Theriona. Powodzenia, ale ja raczej sobie odpuszczę...
2
Starsze »