Amerykanie z Manilla Road powrócą do Polski na dwa koncerty w ramach europejskiej trasy koncertowej, towarzyszyć im będą Australijczycy z Hellbringer. Formacje zagrają 18 maja 2018 roku w klubie "Hydrozagadka" w Warszawie i 19 maja w "Mrowisku" w Gliwicach.

Manilla Road powstał w 1977 roku w Wichita w stanie Kansas z inicjatywy gitarzysty i wokalisty Marka Sheltona. Skład grupy zmieniał się wielokrotnie, a jej założyciel pozostawał jej jedynym stałym członkiem przez cztery dekady działalności. Kapela zadebiutowała w 1980 roku albumem "Invasion", który ukazał się nakładem należącej do zespołu wytwórni Roadster Records.

Rozpoznawalność przyniósł muzykom ich trzeci longplay studyjny, pt. "Crystal Logic" z 1983 roku. Do teraz jest on uznawany za jedno ze szczytowych osiągnięć Manilla Road.

Na dyskografię Manilla Road składa się osiemnaście longplayów studyjnych, a ostatni z nich, "To Kill a King", ujrzał światło dzienne 4 września 2017 roku pod banderą Golden Core Records.

Obecnie skład zespołu, oprócz Marka Sheltona, tworzą Bryan Patrick na wokalu, Andreas Neuderth na perkusji i Phil Ross na basie.

Hellbringer to australijska formacja grająca speed metal. Od jej powstania w 2010 roku przewodzą jej bracia bliźniacy Josh i Luke Bennett. Obecnie zespół promuje swój drugi longplay studyjny, pt. "Awakened from the Abyss".

18.05 - Warszawa, "Hydrozagadka"
Bilety: 79 zł (przedsprzedaż) i 89 zł (w dniu koncertu)

19.05 - Gliwice, "Mrowisko"
Bilety: 79 zł (przedsprzedaż) i 89 zł (w dniu koncertu)