Dzięki waszemu wsparciu informacja o krytycznym stanie naszego przemysłu dotarła zarówno do opinii publicznej, jak i do mediów. Rząd zareagował błyskawicznie, organizując spotkanie pracowników Ministerstwa Kultury z przedstawicielami francuskich festiwali, aby przedyskutować zaistniałą sytuację.

Na ostatnim z takich spotkań, które miało miejsce 18 lutego, otrzymaliśmy odpowiedź. Letnie festiwale będą mogły się odbyć, ale z drastycznymi ograniczeniami: dla maksimum pięciu tysięcy siedzących uczestników, z zachowaniem dystansu. Przyjęte wytyczne sprawiają, że organizacja festiwalu w 2021 roku stała się dla nas niemożliwa, i zmuszają nas do przełożenia jubileuszowej edycji po raz kolejny. Nie winimy za to rządu. Zdajemy sobie sprawę, że względy zdrowia publicznego wymagają zachowania ostrożności, jednak rezultat jest taki sam jak w zeszłym roku - "martwe lato" dla kultury.

Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której musielibyśmy wyłonić pięć tysięcy osób spośród sześćdziesięciu tysięcy posiadaczy karnetów, po czym usadzić ich w odpowiedniej od siebie odległości. Brzmi to jak herezja.