strona: 4 z 4

Accept, Warszawa 5.02.2011, fot. Wojtek Dobrogojski

Pytanie z zupełnie innej beczki. Swego czasu udzieliłeś się na kilku solowych płytach Johna Noruma z Europe. Czy zamierzasz coś jeszcze z nim nagrać?

To mało prawdopodobne, bo zwyczajnie brakuje mi czasu. Od stycznia do lipca bezustannie jesteśmy w trasie, potem zabieramy się za pisanie numerów na nowy album, a na przyszły rok mamy już zabukowanych około stu występów, więc czeka nas mnóstwo podróżowania. Pierwsze tournee było swego rodzaju rozeznaniem w terenie. Tam, gdzie dotychczas daliśmy show, fanom się podobało, a organizatorzy już oznajmili, że mają zamiar ściągnąć nas ponownie. Jak widzisz, jesteśmy bardzo zajęci i w naszym grafiku nie ma miejsca na projekty poboczne. A to moja kurtka (wskazując na okładkę płyty "Face the Truth" Johna Noruma - przyp. red.), którą ma na sobie na tym zdjęciu. Zawsze lubił się w niej fotografować (śmiech).

Kontynuując wątek projektów pobocznych, podobno zagrałeś na debiutanckim albumie grupy Dokken - "Breaking the Chains" - ale nigdy nie uwzględniono cię jako członka kapeli ani nie przyznano oficjalnie, że te ścieżki basowe wyszły spod twoich rąk. Jak to naprawdę wyglądało?

To był epizod w samym środku nocy. Ich ówczesny basista nadal był z ekipą w studio, ale nie spodobało im się to, co zagrał. Michael Wagener (producent przy "Breaking the Chains" - przyp. red.) zadzwonił do mnie i powiedział: "Ten gość idzie spać o 23, możesz przyjechać?". Musiałem nauczyć się całego materiału w godzinę i łoić to przez całą noc, a przedtem nawet nie słyszałem ich utworów ani razu. Na miejsce dotarłem o północy, a skończyłem dopiero o 7 rano. Po wszystkim wyszedłem, a gdy tamten basista wstał, odesłali go do domu. Wiesz, byłem wtedy młody i głupi.

Czyli nigdy nie grałeś z Dokken na żywo?

Nie. Grałem później z Donem Dokkenem, ale nigdy z Dokken jako formacją.

Ostatnie pytanie. Czy masz jakieś ulubione covery piosenek Accept?

Dimmu Borgir nagrało kiedyś naprawdę niezłą wersję "Metal Heart". A grecka grupa Astarte z dziewczyną na wokalu wykonała całkiem udany cover "Princess of the Dawn" - brzmi dość ekstremalnie, ale dali radę. Pamiętam też, że któraś kapela ze Stanów Zjednoczonych zrobiła rewelacyjne "Fast as a Shark"... wystąpili z nami i Ozzym na "Loud Park Festival" w Japonii...

Przypominasz sobie ich nazwę?

Coś ty. Nie pamiętam, co było wczoraj (śmiech).

Ok. Wielkie dzięki za wywiad!

Dzięki.