zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku wtorek, 23 kwietnia 2024

wywiad: Behemoth

29.11.2012  autor: Katarzyna "KTM" Bujas

Wykonawcy:  Nergal - Behemoth, Piotr Weltrowski

Chłodne, deszczowe południe na krakowskim rynku. Składam parasol przed drzwiami "Hard Rock Cafe" i zerkam na znajdujący się obok Kościół Mariacki. "Świetne miejsce na rozmowę z Pierwszym Heretykiem RP" - myślę i udaję się na drugie piętro, gdzie na antresoli czeka na mnie Adam "Nergal" Darski z jednym z autorów jego biografii, Piotrem Weltrowskim. Zastaję Nergala nad filiżanką kawy, wypoczętego i w dobrym humorze. Żartuje, jest uprzejmy, nikogo nie obraża ani nie zadziera nosa. Nie nudzimy się przez ponad czterdzieści minut rozmowy, a i po niej nie zostaję służbowo wyrzucona od stolika z hasłem "następny proszę". Dyskutujemy o książce. I nie tylko. Są też zołzy, "etyka blackmetalowca" i niecenzuralne maile...

strona: 1 z 7

Piotr Weltrowski i Nergal, fot. KTM
Piotr Weltrowski i Nergal, fot. KTM

rockmetal.pl: Kraków to chyba dobre miejsce na rozmowę o książce. W przedmowie piszecie, że część rozmów odbyła się właśnie na tutejszym Starym Mieście.

Adam "Nergal" Darski: Tak, nawet wczoraj, jadąc mostem koło Wawelu, skojarzyłem "o, tędy szliśmy z Krzyśkiem Azarewiczem i nagrywaliśmy jedną z rozmów". Często tak mam, że różne miejsca zaraz przywołują u mnie flashbacki: "o, tu wymiotowałem, tu miałem robioną laskę, a tu rozmawiałem z Azarewiczem na potrzeby książki" (śmiech).

Piotr Weltrowski: Zbierając materiały do książki przeprowadziliśmy ponad sto rozmów, w bardzo wielu różnych miejscach. Ten wywiad-rzeka jest jak spacer, rozrzucony po mapie Polski w czasie i przestrzeni.

Przyjechaliście do Krakowa promować "Spowiedź Heretyka" na targach książki.

Nergal: Targi dopiero przed nami. Przyjechaliśmy już wczoraj na kolację towarzysko - biznesową z byłą panią prezydentową i innymi ciekawymi osobistościami. Były też pierwsze wywiady, a dziś rano odbyła się promocja książki w "Empiku". Wyszło bardzo fajnie, ludzie dopisali.

Kto przychodzi na takie spotkania? Fani Behemoth czy bardziej zróżnicowane grono czytelników?

Nergal: Przychodzą bardzo różni ludzie, co mnie cieszy. Są goście, którzy przynoszą po kilkadziesiąt pozycji z dyskografii zespołu, ale i tacy, którzy o zespole wiele nie słyszeli, a interesuje ich treść książki i Nergal jako człowiek. Cieszy mnie to. Jest różnorodnie.

A jak wyniki sprzedażowe? Zdaje się, że w dniu debiutu książka była na 9. miejscu bestsellerów w sprzedaży kasowej.

Nergal: Nie wiem dokładnie jak to jest liczone z tą sprzedażą kasową, w każdym razie wszystko wskazuje na to, że książka ma powodzenie. Cały czas jest o niej głośno i nawet łapiemy się na tym, że niewiele musimy robić w celu jej promocji. Wczoraj wyszła ta spontaniczna akcja z księdzem Bonieckim, a dzisiaj wszystkie dzienniki o tym mówią. Z socjotechnicznego punktu widzenia jest to zjawisko fascynujące. Stoję z boku, i się przyglądam... i przy okazji korzystam. Bo dlaczego nie?

To może nieco o kulisach powstawania książki... Nergal, skąd znasz Piotra?

Nergal: Poznaliśmy się w klubie dla gejów (śmiech).

P.W.: (śmiech) Tak... A na poważnie to przed jednym ze sklepów muzycznych na dworcu w Gdyni, wiele lat temu. To był czas przegrywanych kaset i demówek. Adam przynosił swoje nagrania do tego sklepu, ja swoje... Pewnego dnia trafiliśmy tam o tej samej porze i zaczęliśmy gadać o muzyce.

Nergal: I tak gadamy do dzisiaj...

P.W.: Co zresztą jest udokumentowane (wskazuje na książkę - przyp. red.).

« Poprzednia
1
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Na przekór, ale inaczej
aaaaargh (gość, IP: 77.254.171.*), 2012-12-03 17:33:01 | odpowiedz | zgłoś
Szacunek dla świeżo poznanej kobiety, która prawie z miejsca robi mu laskę? Dobre sobie.
re: Na przekór, ale inaczej
DarthTeddyBear
DarthTeddyBear (wyślij pw), 2012-12-05 00:08:22 | odpowiedz | zgłoś
To uważasz, że na szacunek nie zasługują po prostu ludzie, którzy swoim zachowaniem bezsensownie nie krzywdzą innych? Ewentualnie że facetom wolno więcej? Tak czy inaczej, powiało miazmatami rodem z moheru...
re: Na przekór, ale inaczej
aaaaargh (gość, IP: 178.37.17.*), 2012-12-08 19:47:42 | odpowiedz | zgłoś
Uważam, że do kogoś, kto sam siebie nie szanuję, szacunek powinien być mocno ograniczony. Tak z innej beczki, czy wspomnienie Nergala, że jakaś kobieta w tym a nie innym miejscu robiła mu laskę, jest aż takim wyrazem braku szacunku dla niej?
re: Na przekór, ale inaczej
DarthTeddyBear
DarthTeddyBear (wyślij pw), 2012-12-09 13:11:59 | odpowiedz | zgłoś
Zgadzam się, że wspominanie o fakcie zrobienia przez kogoś laski nie oznacza z miejsca despektu - przynajmniej z mojego punktu widzenia.

Piszesz jednak o szanowaniu się - sądzę, że to pojęcie można w rozsądny sposób odnieść do dbania o własne zdrowie, wygląd, intelekt, itd. - generalnie robienie tego, co dla danej osoby dobre. Za to swobodne podejście do kwestii obyczajowych niekoniecznie musi wiązać się z niską samooceną czy samodestrukcyjnością (może po prostu z zamiłowaniem do "ostrej zabawy"; zaryzykuję stwierdzenie, że w pewnym wieku to wręcz norma - i dobrze, bo człowiek który się "wyszaleje" lepiej zna później siebie), dlatego łączenie z tym szacunku do siebie uważam za typowo judeochrześcijańską naleciałość.
Idąc o krok dalej mamy potępienie masturbacji jako czynu moralnie nieuporządkowanego, albo robienia laski jako występnej praktyki anażującej ludzkie ciało w nienaturalną czynność.

Po prostu uważam, że na gruncie typowo laickiego światopoglądu seks między, że tak powiem, wyrażającymi zgodę dorosłymi nie powinien mieć nic wspólnego z moralnością.
re: Na przekór, ale inaczej
aaaaargh (gość, IP: 178.37.17.*), 2012-12-09 16:08:00 | odpowiedz | zgłoś
Jest logika w tym, co piszesz. Jednak mamy chyba inne wyobrażenie przywołanej sytuacji - Ty patrzysz z perspektywy relacji kobiety i mężczyzny, ja z perspektywy fanki i idola. Z mojego punktu widzenia w Twojej wypowiedzi jest nutka niepotrzebnego dorabiania filozofii. Do porozumienia zapewne nie dojdziemy. :)

W ogóle co my najlepszego robimy? Strzępimy klawiatury, analizując to, że jakaś kobita bawiła się oralnie organem Nergala. Proponuję na tym poprzestać, bo inni już zapewne lecą masowo do sklepów po popcorn, wietrząc przednią zabawę w czytaniu naszych wynurzeń. :)

Pozdrowienia
re: Na przekór, ale inaczej
DarthTeddyBear
DarthTeddyBear (wyślij pw), 2012-12-09 18:59:54 | odpowiedz | zgłoś
Z racji na swoje codzienne zajęcie mam skłonność do analizowania rzeczywistości w kategoriach racjonalizacji i optymalizacji, stąd takie a nie inne podejście do zasadności ludzkich postaw ;). W tym wypadku faktycznie nie było to potrzebne, dlatego że, jak słusznie wskazałeś, doszło między nami do nieporozumienia.

Teraz lepiej rozumiem Twoje stanowisko i wiem o co od początku Ci chodziło, jest w tym sporo prawdy; również patrząc przez pryzmat mojej wcześniejszej wypowiedzi.

Tudzież również pozdrawiam :)
re: Na przekór, ale inaczej
tak sobie (gość, IP: 83.9.100.*), 2012-12-08 11:12:32 | odpowiedz | zgłoś
Yankies, piona. Faktycznie to jest frajerskie i staroświeckość nie ma tu nic do rzeczy. Naergal chciałby być kimś innym niż jest i czasami słychać, że jednak z leszczyka nie będzie kozaka. Ale gawiedź spija słowa z jego ust i się podnieca. Trzymaj chłopie fason, a jak nie potrafisz, to chociaż nie kozacz tak tanio, bo to śmieszne. Chociaż pewnie jako rasowy marketingowiec mówi językiem swoich klientów. Resztę można sobie dopowiedzieć...
Z muzyka, dla niektórych puste słowa satanisty, stał się
F0rtune (gość, IP: 82.139.53.*), 2012-12-02 12:27:36 | odpowiedz | zgłoś
celebrytą. Ciekawe czy ten związek z Dodą wymyślił jakiś "spec" od marketingu, tak na wzór amerykańskich gwiazdek ?
Na przekór wszystkim...
Mefisto777
Mefisto777 (wyślij pw), 2012-11-30 14:20:27 | odpowiedz | zgłoś
... powiem, że spotkanie w Krakowie było świetne, a Nergal na żywo to zajebisty gość!
Cytując pewnego byłego prezydenta w stanie wskazującym
DarthTeddyBear
DarthTeddyBear (wyślij pw), 2012-11-30 13:04:27 | odpowiedz | zgłoś
"ale jaki jest problem"? Żyj i daj żyć innym, jakkolwiek banalnie to nie brzmi, wydaje się mądrością nieosiągalną w tym ponurym kraju.

Materiały dotyczące zespołu

Czy Twój komputer jest szybki?