zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 18 kwietnia 2024

o zespole: Opeth

tutaj od 98.04.02  autor: kwas

Nie wiem czy uda mi sie przedstawic nalezycie ten zespol, w sposob, ktory uswiadomi jego wielkosc i oryginalnosc, niesamowita fantazje i talent muzyczny. Zespol, o ktorym jako jednym z niewielu moge powiedzec, ze jest wielki i doskonaly. Muzycznie oparty na czystej perfekcji i braku jakichkolwiek zahamowan tworczych, z kazdym szczegolem dopracowanym z zegarmistrzowska precyzja, technicznie wrecz niemozliwa. Mowiac o zespole mam namysli ludzi, ktorzy go tworza. Zwyklych, nie wyzywajacych, spokojnych, zamknietych w sobie.

Gdybym chcial zaszufladkowac muzyke Opeth, powiedzialbym, ze jest to "Melodyjny Death/Gotyk Metal", jednak sami muzycy wola nazywac ja "Symfonicznym Metalem", gdyz z tego nurtu czerpia swoje glowne inspiracje. Poza tym podobno King Crimson wywarl na grupe duzy wplyw. Stad to niesamowite instrumentalium, bardzo rozbudowana i wielowatkowa muzyka, nie podlegajaca zadnym uproszczenia i krytyce. Mozna ja wielbic lub w ogole nie sluchac. Faktem jest, ze nie wpada tak latwo w ucho, choc niektore motywy sa latwo zapamietywalne ("In Mist She Was Standing" czy "Advent"), ale ogolnie nie ma w niej wyraznych melodii. Chodzi mi o to, ze w ich muzyce ciagle sie cos dzieje, ciagle zmiany nastroju, tempa - mnogosc riffow w jednym utworze moglaby zaspokoic potrzeby calej plyty. "Black Rose Immortal" trwa ponad 20 minut, moze sie to wydac lekka przesada, ale ten utwor broni sie sam, jest w nim lekko ponad 10 riffow. Mozna sie czepiac - dlaczego nie podzielili go na kilka krotszych, ale... po prostu ta muzyka nie jest dla wszystkich. Zadna krytyka w tym przypadku nie ma sensu.

Jak do tej pory ukazaly sie dwa albumu grupy: "Orchid" i "Morningrise". Nie ma pomiedzy nimi jakis szczegolnie drastycznych zmian. Wokale na obu sa deathowe, tyle ze na "Morningrise" jest wiecej czystych partii wokalnych i gitarowych. Wlasnie akustyczne partie gitarowe sa kwintesencja tej muzyki. Nie zdziwilbym sie, gdyby kolejna plyta byla calkowicie akustyczna, jeszcze spokojniejsza, ale nie mniej skomplikowana. Nie moge zapomniec o basie, ktory bardzo ladnie wgrywa sie w cala melodie, czasem ja nawet tworzac, szczegolnie wyrazny jest w "Nectar". "Morningrise" kontynuuje droge rozpoczeta na plycie poprzedniej, jednak jest dojrzalsza i jeszcze doskolansza. Nie zaszly zadne zmiany personalne. Muzycy nie dali sie rowniez skusic na uzycia roznego typu urzadzen elektronicznych, jakze teraz popularnych (nie ma nawet syntezatora). Muzyka jest surowa, brak w niej bajerow, ktore niewspolgralyby z koncepcji calej plyty: gownianych rytmow automatycznych perkusji, szczegolnie w klimatach techno. Eksperymentowanie i dodawanie chocby jednego takiego kawalka moze skutecznie zjebac cala plyte, tzn. nie tak do konca, ale po co... Dla mnie plyta to calosc, opowiesc, poszczegolne utwory sa natomiast kolejnymi odslonami, aktami calej sztuki.

Opeth to unikalny styl, niesamowita moc i energia, plynace z muzyki dzwiekow i slow. Zespol zostal dostrzezony i doceniony przez innych muzykow. Efektem tego bylo podpisanie kontraktu z Candelight Record. Zespol nie odniosl jednak spektakularnego sukcesu. Sa doceniani, ale nie sprzedaja sie dobrze i nie sa super popularni. Trudno sie teraz wybic z taka muzyka, namawiajaca do spokojnego sluchania, lekko romantyczna i rozmarzona. Tak samo trudno znalezc sie teraz takim ludziom...

Tym tekstem chcialem zwrocic uwage na Opeth. Chyle czola i oddaje hold.

OPETH tworza:

  • Mikael Akerfeldt - all vocals, eletric and acoustic guitars
  • Peter Lindgren - electric and acoustic guitars
  • Johan DeFarfalla - bass guitars
  • Anders Nordin - drums, percussion, piano

Producentem obu albumow byl Dan Swano. Produkcja jest cudowna!

Orchid - In mist she was standing, under he weeping moon, silhouette, Forest of October, The twilight is my robe, Reguiem, The apostle in thriumps

Mornigrise - Advent, The Night and the Silent Water, Nectar, Black Rose Immortal, To bid Your Farewell

Czy Twój komputer jest szybki?