zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 2 maja 2024

felieton: Kondycja muzyki rockowej AD 2014

12.11.2014  autor: Boomhauer

strona: 3 z 3

Wróćmy do muzyki światowej. Niby prawdziwy rock i metal oraz ich fani mają się dobrze. Ale na pewno nie pomogła fala tzw. post-grunge'u z drugiej połowy lat 90. Czyli radiowy pseudorock. Mainstreamowe media czasami promują swój plastik. Za metal robią twory w rodzaju Nickelback czy Creed, a za punk Good Charlotte, Green Day czy Avril Lavigne. Przez te zakłamania trzeba ludziom przypominać, na czym te gatunki naprawdę polegają i na czym polega prawdziwa muzyka.

Co do cholery stało się z muzyką brytyjską? Można nawet zapytać: "czy Brytania jest dalej Wielka"? Nigdy tego nie rozumiałem, co się stało w latach 90., że doszło tam do takiego załamania. Jeszcze w latach 80. zdecydowana większość najlepszej światowej rockowej muzyki pochodziła z Wysp Brytyjskich. Wszystkie Zeppeliny, Purple, Maideny, Floydy, Saxony. Hard rock, heavy metal, punk, new wave, rock progresywny. To wszystko brytyjskie wynalazki (jeśli chodzi o brytyjsko - irlandzkich epokowych artystów, to przecież, jak wszyscy wiemy, można by wymieniać w nieskończoność). A tu przyszły lata 90. i nagle Zjednoczone Królestwo stało się symbolem britpopu (Blur i Oasis są nawet OK, reszta już dużo mniej), ale co gorsza zwykłego popu, rave'u i dzisiejszego gównianego indie - srindie. Jeżeli jacyś ludzie czują się na siłach, aby napisać felieton o tej przemianie - droga wolna, ja się nie porywam na to.

Przyszłość rocka? A kto to wie. Należałoby sobie zadać filozoficzne pytanie - na ile w tej muzyce już wszystko zostało powiedziane. Czy jeszcze będzie jakaś muzyczna rewolucja? Czy wyodrębni się jakiś nowy gatunek rocka? Czy w metalu da się jeszcze wymyślić coś naprawdę nowatorskiego (na skalę System Of A Down - co by o nich nie myśleć, byli zjawiskowi)? Panuje jakaś taka dziwna stagnacja. Grupy koncertują, wydają świetne, dobre, średnie, słabe, chujowe albumy. No i tyle. I jeszcze to, że płyty wydaje się co kilka lat. W latach 70. niektórzy potrafili wydawać dwa studyjniaki rocznie. Coś, co kiedyś byłoby powrotem po latach, dziś jest normalnym czasem oczekiwania na nowy album. Od lat nie wydarzyło się nic naprawdę fascynującego, nie powstał żaden nowy nurt. Nowa Rockowa Rewolucja z początku ubiegłej dekady? Niewiele z niej zostało. Ostoją pozostaje stara gwardia, a także Queens Of The Stone Age. A co będzie, to zobaczymy. Zapraszam do dyskusji, jakby co.

3
Następna »
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
tygry (gość, IP: 5.226.117.*), 2014-11-14 12:36:15 | odpowiedz | zgłoś
metalowa muzyka nigdy nie miała się tak dobrze, przestań czytać teraz rocka!
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Mikele
Mikele (wyślij pw), 2014-11-14 12:00:47 | odpowiedz | zgłoś
Wiele mądrych zdań tu padło i wiele prawdziwych. Ale dodałbym jeszcze to, że przyczyną słabości młodej sceny jest nie brak zmysłu kompozytorskiego czy umiejętności technicznych muzyków, lecz brak dobrych wokalistów - czyli takich, których od razu się zapamiętuje. Metallica bez Hetfielda byłaby mocno upośledzona, Motorhead bez Lemmy'ego w ogóle jest nie do pomyślenia, Mercyful Fate miał Kinga Diamonda; takie nazwiska jak Rob Halford, Mille Petrozza, Tom Araya, Tomasz Pukacki, Roman Kostrzewski, Ryszard Riedel, Bobby Ellsworth, Chris Boltendahl, Brian Johnson, Bruce Dickinson, Marek Piekarczyk, Biff Byford, Ozzy Osbourne, Joey Belladonna, Eric Adams, Eddie Vedder, nawet Dave Mustaine wzbudzają słuszny zachwyt. Wszyscy oni, nawet jeśli nie mają wybitnych wokali, mają oryginalną barwę głosu, która od razu pozwala zidentyfikować kapelę, z którą obcujesz. Poza tym wielu z nich to charyzmatyczne luje, które jednym gestem potrafią zawładnąć duszami.

W młodych kapelach są przeważnie wokaliści, którzy mają tak przeciętny wokal, że aż nie chce się tego słuchać. W tej chwili nasuwają mi się dwie kapele utworzone po roku 2000, które robią na mnie wrażenie: Arkona i Alestorm. O ile Archipova ma jeszcze dość ciekawy wokal, o tyle grający pod Running Wild Alestorm ma wokalistę, który z Kasparkiem przegra na każdym polu.

A poza tym rock/metal stał się muzyką intelektualistów, chuligani przeszli na hip hop. Zgadzam się z tym, że częściowo muzykę zniszczył Internet i piractwo. Poza tym lenistwo i skąpstwo fanów... Zbyt wiele w tym roku widziałem koncertów, gdzie między ludźmi można by poustawiać stoliki i krzesełka. Kiedy na Woodstock przyjeżdza 750 tysięcy ludzi (z tego niech 300 tys. ma pojęcie o rock'n'rollu), to mam wrażenie, że są oni tylko ten jeden raz w roku na jakimś muzycznym wydarzeniu. No i tyle w temacie. Dzięki Boomhauer za ten tekst.
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Alex DeLarge (gość, IP: 188.122.20.*), 2014-11-16 18:48:49 | odpowiedz | zgłoś
Jeśli chodzi o komentarz na temat braku dobrych wokalistów, takich, których od razu się zapamiętuje, braku oryginalnej barwy głosu i charyzmy - podpisuję się pod tą opinią obiema rękami. Takiego przeciętniactwa jakie jest teraz w rocku i metalu, nie było chyba nigdy.
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Bogdan Sitnicki (wyślij pw), 2014-11-17 15:46:00 | odpowiedz | zgłoś
cyt.: "Takiego przeciętniactwa jakie jest teraz w rocku i metalu, nie było chyba nigdy"?
Mój komentarz brzmi: Racja, ale, ..... przeciętniactwo zawsze było i będzie rządzić światem! Przeciętniactwo pcha się do żłoba, głosuje i rządzi - dlatego w mediach przeciętniactwo egzystuje. Kapitalizm kognitywny precyzuje terminologią: demokr(e)acja, komercjalizm, racjonalizm i ... daje strawną papkę dla szczerbatych. Na szczęście, można wylogować się od polskiej teraźniejszości i dużo charyzmatycznych wirtuozów w niszach internetowych wyszukać, czego Ci życzę w r.2015ym.
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Alex DeLarge (gość, IP: 194.11.254.*), 2014-11-17 18:41:17 | odpowiedz | zgłoś
Masz troche racji z tym, ze " przeciętniactwo zawsze było i będzie rządzić światem". Jednak w swiecie rocka i metalu chyba zawsze bylo jednak inaczej. Rzadzili wlasnie ci, ktorzy wybili sie ponad przecietnosc. Metallica, Megadeth, Slayer, Death, Iron Maiden, Judas Priest, Pink Floyd, Queen, Led Zeppelin czy wiele innych czolowych kapel to nie byli przeciez przecietniacy, tylko wrecz przeciwnie - muzycy czesto wybitni. To dopiero teraz jakos sie to wszystko popieprzylo.
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
wac
wac (wyślij pw), 2014-11-18 13:39:12 | odpowiedz | zgłoś
trochę się p. Bogdanowi refleksja na tematy kultury masowej i jej uroków wmieszała w dziedzinę, w której akurat zawsze rządziła wyjątkowość; a czy słuchacze tej muzy tacy byli to już inna sprawa, trudno by każdy był wielką postacią - ale mowa o twórcach nie odbiorcach
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Bogdan Sitnicki (wyślij pw), 2014-11-20 09:19:29 | odpowiedz | zgłoś
....ale....ale, napisałem już wcześniej, cyt.:

Pal licho kondycję muzyki rockowej. Muzyka to dźwięk, wynikający z naszego intelektu i jogi palców. Niezależnie od gatunku, zawsze liczyć się będzie unikatowy człowiek z pasją i wirtuozeria, która z niego się rodzi, pokazana na scenie, tu i teraz, dla ludzi - nie wszystkich ludzi!
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
wac
wac (wyślij pw), 2014-11-20 17:11:51 | odpowiedz | zgłoś
ok
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
Winterstorm
Winterstorm (wyślij pw), 2014-11-17 16:42:43 | odpowiedz | zgłoś
Z tym alestormowym graniem pod Running Wild, to bym nie przesadzał. Tematyka tekstów to nie wszystko, a brzmieniowo te zespoły to nieco inna bajka jednak. Aha, Kasparek nie ma jakichś wybitnych umiejętności wokalnych, ma natomiast ciekawą barwę głosu i jest charyzmatyczny, to fakt. Przy czym w przypadku Bowesa z Alestorm jest podobnie - głos ma bardzo rozpoznawalny. A z każdą płytą słychać wyraźny progres w jego umiejętnościach.

Z ciekawych wokali mógłbym polecić np. Sinbreed (mają pałkera z Blind Guardian, na drugą płytę podebrali również bardowego gitarzystę). Na naszym polskim kurwidołku natomiast bardzo pozytywnie wyróżnia się Chris Sokołowski (Night Mistress i od niedawna Exlibris - lp. Humagination jest genialny). Nie dość, że ma rozpoznawalną barwę, bardzo wysokie umiejętności (zwłaszcza jak na stosunkowo młody wiek), to jeszcze na scenie jest bardzo fajnym, wyluzowanym gościem.
re: Kondycja muzyki rockowej AD 2014
RippR
RippR (wyślij pw), 2014-11-18 09:23:10 | odpowiedz | zgłoś
Zajebisty jest numer Night Mistress z Kapitana Bomby - Zemsta Faraona:). "Minerał Fiutta" to się chyba nazywa. Super przebój dla miłośników motoryzacji;). A wokalista naprawdę dynamiczny z nietuzinkową barwą. Nie żartuję.