Już za kilka dni, 16 czerwca, ukaże się najnowszy album Type O Negative zatytułowany "Life Is Killing Me", który jak donosi informacja prasowa, jest "niezwykłą mieszanką metalowego błota z gotyckim mrocznym klimatem". Jest to piąty album studyjny Amerykanów, a pierwszy od czasów wydanego w 1999 roku "World Coming Down", nie licząc składanki "The Least Worst Of". Nowa płyta Type O Negative została zarejestrowana w nowojorskich studiach Systems 2, a nad jej produkcją czuwał klawiszowiec Josh Silver oraz lider grupy, Peter Steele. Program albumu wygląda następująco: "Uncle Freddy Died?", "I Don't Wanna Be Me", "Life Is Killing Me", "Anesthesia", "The Dream Is Dead", "Todd's Ship Gods (Above All Things)", "(We Were) Electrocute", "Less Than Zero", "...A Dish Better Served Coldly", "Loud And Queer", "I Like Goils", "How Could She?", "Nettie", "Angry Inch", "IYDKMIGTHTKY (Gimme That)" (skrót od "If You Don't Kill Me I'm Going To Have To Kill You").

Josh Silver tak wypowiada sie tym albumie: "Sądzę, że ten album zawiera o wiele bardziej eklektyczny materiał niż kilka naszych poprzednich płyt. Jest tutaj kilka wolniejszych utworów, jest kilka w średnim tempie i kilka punkowych. To dobry miks, chociaż tego nie planowaliśmy, tak po prostu wyszło. Mamy tutaj swoje brzmienie i bardzo mi sie to podoba".

Natomiast tak o nowym krążku mówi Peter Steele: "Kiedy pracowaliśmy nad 'Life Is Killing Me', wiedziałem, że nie chcę, aby ten album brzmiał jak 'World Coming Down', ponieważ przechodziłem przez kilka osobistych problemów w czasie, kiedy nagrywaliśmy i miksowaliśmy ten album. Ponieważ zdystansowałem się do procesu twórczego, nie wszystko było takie jak powinno. Nikt nie był szczęśliwy, a ja byłem I jestem najmniej szczęśliwy z nich wszystkich. Jakby nie patrzeć, na błędach można się uczyć, a ja miałem naprawdę aktywny udział w powstawaniu tego krążka. Mam nadzieję, że wyszło nam coś w stylu pomiędzy 'Bloody Kisses' a 'October Rust'. Ponieważ byłem otoczony swoimi starymi problemami podczas 'World Coming Down', czuję teraz , że posiadam nie tylko zespół, ale również własnych fanów, a to jest pewien rodzaj przeprosin dla nich. Pracuję nad tym, żeby nie być takim samolubnym typem i staram się ze wszystkich sił".

"Life Is Killing Me" nie jest jednak kopią wcześniej wspomnianych dwóch albumów: "Ten sposób pisania piosenek jest ciągle we mnie i ciągle lubię utwory z naszych poprzednich albumów, chociaż nie jestem bardzo dumny z 'World Coming Down', z powodu tego, że przypomina mi on o rzeczach, w ktpórych byłem uwikłany w tamtym czasie" - kontynuuje Peter, który przyznaje, że płyta jest mniej depresyjna niż jej poprzedniczka, ale też i bardziej różnorodna pod względem stylu. Natomiast kluczem podstawowym tekstów na "Life Is Killing Me" są takie sformułowania jak "użalanie się nad sobą", "nienawiść" , "narkotyki i śmierć", "religia" i "zwyczajny", te słowa to wzór powtarzający się na tym krążku.

3 dni po premierze Type O Negative rusza na trasę europejską. Począwszy od 19 czerwca zespół odwiedzi między innymi Wielką Brytanię, Holandię, kraje skandynawskie, Niemcy i Czechy. Natomiast już 8 lipca grupa zagra koncert w naszym kraju, który odbędzie się w warszawskiej "Stodole", a jego gościem specjalnym będzie rodzima formacja Desdemona. Wcześniej Amerykanie gościli u nas 7 lat temu na wrocławskim "Rock On Island", grając wtedy jedynie kilkadziesiąt minut, teraz zespół zapowiada o wiele dłuższy występ, na którym z pewnością pojawią się kompozycje zarówno z "Life Is Killing Me", jak i wcześniejszych płyt. Początek koncertu o godzinie 19, a bilety w cenie 75 zł (przedsprzedaż) i 85 zł (w dniu koncertu).