Akurat mam znajomości w klubie Studio, więc znam sytuację od środka. Też byłem na koncercie i uderzyło mnie bardzo złe brzmienie. Było po prostu za głośno. Nie wieszajcie psów na klubie ani na obsłudze. Zawinił realizator dźwięku, który był z zespołem i po prostu źle to ustawił. Supporty robił człowiek z zaprzyjaźnionej firmy i wypadły znacznie lepiej. Klub niestety nie miał żadnego wpływu na dźwięk, bo gdyby miał, to by było o wiele lepiej. Niezależnie od obsranego dźwięku, sam koncert był rewelacyjny i bardzo się cieszę, że na nim byłem! Kto nie był, niech żałuje :)

koncert super, tylko akustyka to porażka na maxa, zero selektywności, mogli zagrać zdecydowanie dłużej skoro miał być cały album 'nephilim', zabrakło "celebrate" , "endemoniada" i wielu innych. ale i tak było warto.

napiszcie parę słów do tych obrazków, bo niestety przegapiłem i tera mie sumienie pije :(

Ja miałem niedosyt po koncercie. Liczyłem na coś więcej, za dużo się naoglądałem "Ceremonies" przed Krakowskim gigiem i chyba to rzutowało na odbiór. Zabrakło mi From The Fire i paru innych. Wiem że mieli zagrać cały album "Nephilim" ale liczyłem też na uzupełniony set swoją szlagierową śmietanką... szkoda. Nie wiem czy występ był wart te 120zł. No ale FOTN to wciąż pierwszoligowy zespół.

Narcos,
Prawdopodobnie nie przyswajasz muzyki Fields... z lat 80., bowiem to niełatwy rock gotycki. Zgadłem? I jak widać chwytasz dopiero nagrane w nowym millenium, czyli te bardziej w klimacie gotyckim z niemałą dozą metalu gotyckiego, mające bardziej uproszczoną strukturę (muzyka bardziej kwadratowa z dużą dozą riffów thrash). Oczywiście piękne to utwory i genialne.
Pewnie metalu słuchasz (śmiem myśleć, że black metalu szczególnie), pewnie też zgadłem:) i dlatego liczyłeś na utwory z tego okresu. Nie wiem jak w Krakau ale w Wawie były z tego okresu m.in. New Gold Dawn i Psychonaut, a tak poza tym to szczególnie z Elizium i z The Nephilim.
No jeśli koncert był w Krakowie taki jak w Warszawie to bluźnisz chłopie z tym bezsensownym wydaniem 120 zł, albo poprostu twórczość owej kapeli nie jest poprostu dla Ciebie i tyle.

odpadłem

sorki Mourning Sun, bo pPychonaut to przecież to stary utwór jest z 89 r.

ups Psychonaut

A grali cos poza Nephilim ? Czy gdzies jest w necie jakas relacja z tego koncertu ? Fotorelacje maja sens gdy sa uzupelnione jakims tekstem, setlista IMO.

Dead but Dreaming
Chord of Souls
For Her Light
At the Gates of Silent Memory
Love Under Will
The Watchman
New Gold Dawn
Psychonaut
Mourning Sun
Moonchild
Last Exit for the Lost

Jakoś tak, nie wiem czy wszystko i czy po koleji zapamiętałem. Koncert był świetny, misterium! Psychonaut i zaraz po nim Mourning Sun - ekstaza! Aczkolwiek nagłośnienie faktycznie momentami szwankowało, zależy gdzie się stało. No i jak to już z Nefilimami bywa, za krótko. Byłem jednak na to przygotowany, więc nie było aż takiego rozczarowania, wręcz przeciwnie, jeszcze jestem w transie :)

Zastanawiam się na ile ludzie przyszli świadomie na ten koncert albo na ile są świadomi czego słuchają, to klaskanie jak na weselu podczas "mantry" w Psychonaut doprowadzało mnie do szału. Innych paru pacanów w trakcie Mourning Sun non stop darło się Moonchild, akurat uważam ten numer za co najwyżej niezły, ale to jest oczywiście moja opinia.