mimo wszystko...idzie ku dobremu, sukienki zdjęte, jeszcze tylko ten puder i Awakening Of The Liar II poproszę

Coś cieniutko z frekwencją...

niestety, a szkoda, bo bardzo fajna sztuka

koncert w Krakowie kompletnie rozczarował, Hate zupełny brak formy i stanie jak słupy soli, brak fajnego kontaktu, a jak już nie było pomysłu to teksty w stylu "Kraków, musicie sobie zasłużyc skurwysyny". Strasznie pewni siebie, gwiazdorstwo i brak energii, jacys tacy spompowani. Postawa w stylu bo my jesteśmy Hate to wy musicie sobie zasłużyc na nas. Teraz już wiem czemu zespół nie jest i nigdy nie bedzie w pierwszym rękawie polskiego death. Zespoły supportujące świetne, a na Hate sie wyjśc chciało.

Forma to jest w umiejętnościach a nie w machaniu głową. No chyba że sobie pooglądać przyszedłeś. Fakt że zespół nieruchawy, ale raz że to ostatni koncert trasy więc już zmęczeni a dwa że na scenie w Zaścianku to nie ma za dużo miejsca. A poza tym nie mają się dla kogo produkować jak publika w tym ty, też stoi jak słupy soli.

Muzyki słucha się w domu. Na koncerty przychodzi się po to aby pooglądać i pomachać banią. Stey-niestety ;)Pozdr.

Pomachać banią na Hate...Dobre, dobre

O profesjonalizmie świadczy to, że sobie wypruwasz flaki nawet dla 1 osoby dla widowni. To powinno zamknąć dyskusję.

Oglądając fotki to najbardziej zmęczony był perkusista i taki jakiś smutny:D

Adaś sadzi teksty jak w latach '90 on i cała Warszawska ekipa, na czele z Piotrem. K. Widzę u ATFa bez zmian. A myślałem, że dorósł.