Patrząc na to co Nergal robi z siebie w telewizji, odpuszczam sobie ten koncert i w ogóle Behemoth!!

A co niby robi? Przynajmniej dzięki temu facetowi mówi się o metalu i muzyce cięższej niż gówniane techno i disco-polo.

Kolesiu o ksywie Arktur. Za każdym razem jak jest mowa o Nergalu czy Behemłocie wtrącasz swoje trzy grosze i ostro klakierujesz. Jesteś adwokatem powyższego czy robisz to charytatywnie? Jeśli nie masz żadnych rozsądnych argumentów to skończ waść bo nudne jest to twoje przyklaskiwanie. Naprawdę metal to nie tylko Nergal i Behemłot. Tyle w temacie...

Kolegami to my nie jesteśmy, więc koleś to mów do swoich kumpli, a nie do mnie.

Nie, nie jestem niczyim adwokatem. Jedyne co mnie tutaj wkurza to hipokryzja wielu "fanów" metalu (a raczej pseudo fanów). Ci średnio (w niektórych przypadkach to słowo to i tak za dużo) inteligentni "fani" muzyki metalowej (czy chociażby Behemotha) nie potrafią odróżnić wizerunku "scenicznego" zespołu od prywatnego życia "gwiazd" (czy innych gwiazdeczek). A dodatkowo trudno im jest zrozumieć, że nareszcie metal (czy muzyka ciężka w jakimkolwiek znaczeniu) znalazła drogę do telewizji. Metal jest teraz (w sumie to niestety niekiedy) modny w mediach. Jak wrzawa wokół Nergala ucichnie to część ludzi, którzy metalu zaczęli słuchać właśnie przez nagonkę na Nergala (Wiele razy słyszałem słowa, że ludzie chcieli sprawdzić dlaczego jest na Niego taka nagonka i posłuchali tej muzyki i przypadła im do gustu - parę przykładów z własnego podwórka mam). Poza tym ja Nergala nie lubię, nie lubię jego postawy, nie utożsamiam się z jego poglądami. Ale czy Nergal tak naprawdę się zmienił? Pozostał sobą. Odstawia te swoje (dla mnie) idiotyczne szopki, mówi otwarcie o swoich poglądach na świat, a w programie, który tak wszyscy krytykują jest normalnym jurorem, ludzie chcą z nim współpracować, jest chwalony za podejście do podopiecznych. Jest postacią barwną i takim fajnym urozmaiceniem tego programu. Więc przestańmy na niego najeżdżać. Bo na scenie pozostał sobą, a to co robi poza to nas g**** powinno obchodzić. Przecież to jego prywatne życie.

A większość osób piszących, że to nie ten sam Behemoth, bo Adaś występuje w telewizji. A co muzyka się zmieniła? Na koncertach wychodzą w różowych lateksowych wdziankach? Ludzie pomyślcie czasem co piszecie, bo tylko głupota od was bije.