haha, czepiacie sie nie wiadomo czego, Reyash rubaszny jest i tyle, wesoły z niego gość to na pewno

Oj tak, rubaszny. ;]
Niezaprzeczalnie jednak, tenże pan dał ognia podczas Woodstocku. Nawet biorąc pod uwagę, że był to jego pierwszy koncert.

Rubaszny Reyash - o pani negocjowalnego afektu ale się uśmiałem jak zobaczyłem go na zdjęciu vadera z tym grymasem na twarzy i gestem

Sama gęba mojego ulubionego dziadygi sprawia,że zawsze będę śledził Vader-a na koncertach!!! Pozdrowienia i powodzenia Vader!!!

Miło było "pogawędzić" (lub może "poflirtować" :)) na łamach tegoż forum... Zwykle omijam tego rodzaju zgromadzenia-głównie ze względu na szacunek do ludzi, którzy czynem a nie słowem wojują (jak to zabrzmiało pataetycznie...). Dobrze się jednak bawiłem i za to wszystkim dziękuję!!! Cieszę się przede wszystkim dlatego,że pojawiają się coraz częsciej ludzie starający się zrozumieć innych a nie tylko popisujący się cwaniaczkowie. No i na koncertach coraz więcej ludzi się pojawia (w tym tygodniu np. w Lublinie na lokalnym koncercie pojawiło się 140 osób!!!). Chwała!!!
Oczywiście i tak większość z Was nie wierzy,że ja to ja...bo niby "co on tu robi?". Jeśli w swoich wypowiedziach padały jakieś nazwy zespołów-to wyłącznie dlatego,że wypowiedzi te dotyczyły watków w których te zespoły były wymieniane...Proszę nie doszukiwać się tu ukrytych celów. takich nie było-bo i po co...;)
Tak więc - wracając do tematu -bez względu na to czy nowy kawałek Vader podoba się Wam czy zupełnie nie - zapraszam na konfrontacje na żywo, czyli koncerty!!!
I na koniec poważnie: mniej psioczenia a więcej radochy!!!

Peter

Ja chciałbym, żeby Vader "zkowerował" Here I Go Again Białego Węża. Bo wykonanie Mandaryny było tragiczne. Niech wiedzą na świecie, że potrafimy lepiej zinterpretować ten kawałek! ;]
Co ja jeszcze chciałbym... Chwila, przed chwilą zrobiłem taką długaśną listę długaśną jak cholercia.
Więc tak: chciałbym gwiazdki z nieba, super gitarkę Stratocastera, nowy gramofon (bo stary się zepsuł) i wydania koncertu Vadera z Woodstocku na DVD. Aha, fajnie by było, gdyby Peter zafundował słuchaczom dawkę rasowego disco polo.
Czyżby powyższa wypowiedź była jedną wielką ironią? ;]
A tak na poważnie, to szanuję Vadera za wszystko co nagrał. psioczyłem na "The Beast", teraz będzie podobnie. Pragnę, aby Peter (prawdziwy lord polskiego deathu) kroczył ciemną stroną mocy, tak jak to robił do tej pory.
PS DVD z Woodstocku oczekuję na poważnie! W "Woodstockowym rozkładzie jazdy" była podana informacja, iż rejestracja tegorocznego koncertu pojawi się w wersji zdigitalizowanej na srebrnym krążku. :)

Pardon... Nie psioczyłem. Z pośpiechu zapomniałem dopisać. :P

Nooo...masz chociaż poczucie humoru :)))) Bravo!!!! Tak trzymać!!!!

Ale ten PeterVader to jakiś przewrazliwiony, sfrustrowany i zakompleksiony koleś, który nie toleruje nawet najdelikatniejszej krytyki czy subtelnych uwag.
Wyluzuj trochę bo jeszcze wszyscy uwierzą że jesteś Tym Peterem, przynosisz szkodę Vaderowi tylko

zgadzam się z Rumcajsem w zupełności, weź się przymknij PeterVader bo to nie ładnie tak po chamsku podszywać się pod kogoś, kto jest bardziej inteligentny i tolerancyjny i wyluzowany niż ty !!! a co do Vadera i Behemotha, hehe obie kapele są super !!! z tą małą różnicą że w przypadku tego drugiego bandu nigdy nie wiadomo co nam zaserwują :) a Rise of the Undead faktycznie nie poraża, taki 3+ :)))