zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 25 kwietnia 2024

Akustyczne plany Mikaela Akerfeldta

16.09.2009 13:04  autor: tjarb, źródło: blabbermouth.net

Mikael Akerfeldt, lider szwedzkiego zespołu Opeth, który 30 września 2009 r. wystąpi w Bydgoszczy w ramach wspólnej trasy z Dream Theater pod hasłem "Progressive Nation", zdradził niedawno, że poważnie zastanawia się nad nagraniem albumu z akustycznymi piosenkami.

W przeszłości Opeth często sięgał po taką formę wyrazu, co najbardziej dało się usłyszeć na płycie "Damnation" z 2003 roku. Muzyk zdecydował jednak, że akustyczny album chce nagrać sam, w zaciszu własnego domu. Na płycie mają dominować bardzo proste aranżacje, które pozwolą mu na wykonywanie ich na koncertach bez pomocy kolegów.

Komentarze
Dodaj komentarz »
Akerfeldt gwiazdorzy?
GGG (gość, IP: 95.160.128.*), 2009-09-16 22:12:48 | odpowiedz | zgłoś
Mam niestety mieszane uczucia co do tego pomysłu. O ile Damnation był świetnym albumem i nie mam wątpliwości co do jakości tego pomysłu o tyle moim zdaniem Mike zrobił się trochę zarozumiały. ostatnio widziałem Opeth w Czechach na BA i jego sceniczne żarty trącały nieco megalomanią. Ostatnio kiedy rozdrabiał się na poboczne projekty wyszła kiepska płytka "ghost...". Mam nadzieję, że to co nagra nie będzie kolejnym albumem Opeth tylko solowym projektem bo byłoby to bardzo przedmiotowe potraktowanie kolegów z zespołu i potwierdzenie moich odczuć co do jego osoby. Watershed zmył na szczęście blamaż poprzedniego albumu
re: Akerfeldt gwiazdorzy?
floydman (gość, IP: 83.5.222.*), 2009-09-17 14:49:11 | odpowiedz | zgłoś
No cóż.., Mikael być może trochę gwiazdorzy, w każdym razie tak można to odebrać, jeśli nie lubi się tych specyficznych jego gadek ;)jeśli chodzi o te akustyczne próby, pewnie będzie to jakiś solowy projekt. A w ogóle Ghost Reveries jest bardzo dobrym albumem, o wiele lepszym niż ostatni. Ale to już kwestia gustu.
re: Akerfeldt gwiazdorzy?
GGG (gość, IP: 95.160.128.*), 2009-09-17 22:19:06 | odpowiedz | zgłoś
Oczywiście, że to kwestia gustu. Podchodziłem do tego albumu kilka razy i nie powiem, że nie ma na nim dobrych fragmentów ale... nigdy nie byłem w stanie ocenić go równie pozytywnie jak np. Blackwater Park czy Deliverance.
Opeth
floydman (gość, IP: 83.5.210.*), 2009-09-16 19:39:52 | odpowiedz | zgłoś
Wprawdzie opeth, to przede wszystkim moc i ciężar, ale chętnie poszedł bym też na akustyczny koncert Szwedów. Jak na Anatheme swego czasu. Tym bardziej, że owszem Damnation jest świetny, ale w ogóle, bardzo dobre są prawie wszystkie spokojne numery z innych ich płyt.
Rewelacja
Mr.Fett (gość, IP: 81.190.110.*), 2009-09-16 19:16:09 | odpowiedz | zgłoś
Jak w tytule, a tak serio: to jestem za.
"Damnation" to jedna z najlepszych płyt nie tylko Opethu ale i w historii.
Nie mogę się doczekać.