zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 2 grudnia 2024

P.O.D. z pełnym setem koncertowym

18.01.2011 11:47  autor: Dorota, źródło: Metal Mind Productions

W maju 2011 r. na jedynym koncercie w Polsce pojawi się amerykańska formacja P.O.D. Zespół obecnie pracuje nad nowym krążkiem, którego premiera zapowiadana jest jeszcze na ten rok. Grupa promować będzie ten album na trasie, w ramach której odwiedzi nasz kraj. Będzie to druga wizyta formacji w Polsce, po raz pierwszy zagrała w 2000 r. jako support Korna w katowickim "Spodku". Teraz fani będą mieli okazję zobaczyć pełny set koncertowy P.O.D.

P.O.D., materiały prasowe
P.O.D., materiały prasowe

P.O.D. na muzycznym rynku istnieje od 1992 r., grupa ma na koncie 7 studyjnych płyt sprzedanych w ponad 10 milionach egzemplarzy na całym świecie. Zespół zadebiutował w 1993 r. za sprawą płyty "Snuff The Punk", na której zawarto mieszankę elementów hardcore'a, thrashu oraz hip hopu. Debiut, jak i kolejny krążek, "Brown", został wydany przez zespół własnym sumptem. Przełom nastąpił w 1999 r., kiedy to ukazał się trzeci studyjny album formacji, wydany w barwach Atlantic Records - "The Fundamental Elements of Southtown", w 2000 r. krążek ten zyskuje status platynowej płyty. Kolejny album, "Satellite", wydany w 2001r., jeszcze bardziej umocnił pozycję zespołu, pierwszy singiel z tej płyty, "Alive", został najczęściej granym klipem na kanale MTV, a także zyskał nominację do nagród Grammy w kolejnym roku. Wkrótce płyta pokryła się potrójną platyną. W lutym 2003 r. z zespołem rozstał się gitarzysta Marcos Curiel, który skupił się na swoim projekcie, The Accident Experiment. Z nowym gitarzystą na pokładzie, Jasonem Truby, zespół nagrał kolejne krążki - "Payable On Death" (2003 r.) i "Testify" (2006 r.). Jednak pod koniec 2006 roku i Truby opuścił szeregi P.O.D., a do swojej macierzystej formacji powrócił Marcos. W 2008 r. nakładem INO - Columbia Records ukazał się ostatni jak dotychczas krążek zespołu, "When Angels & Serpents Dance". Na albumie tym gościnnie pojawili się Mike Muir z Suicidal Tendencies, Page Hamilton z Helmet, chór gospel oraz Marley Sisters.

Prace nad najnowszym krążkiem rozpoczęły się jeszcze w 2009 r., a z efektem przyjdzie nam się zapoznać w tym roku. Jak zapowiada zespół, będzie to "powrót do korzeni, odrobina hip hopu, punk rocka lub reggae". Produkcja albumu powierzona została w ręce Howarda Bensona, z którym grupa pracowała już przy "The Fundamental" oraz "Satellite".

25.05 - Warszawa, "Proxima"
Bilety: 80 zł (przedsprzedaż) i 90 zł (w dniu koncertu)

Tagi: P.O.D.
Komentarze
Dodaj komentarz »
No nareszcie :)
existenz (wyślij pw), 2011-01-19 22:48:15 | odpowiedz | zgłoś
Nareszcie ta zacna kapela zawita do polski :). Niewiem czemu w polsce zespół ten nie jest zbytnio lubiany, może dlatego że grają muzykę jakby nie było chrześcijańską.
re: No nareszcie :)
teamsleeper (gość, IP: 178.37.127.*), 2011-01-21 14:26:52 | odpowiedz | zgłoś
Nie powiedziałbym, żeby to była muzyka chrześcijańska. Członkowie zespołu często podkreślają swoją wiarę, ale w tekstach nie skupiają się tak na tym. Są oczywiście wzmianki o bogu, ale ich teksty to nie są z grupy peanów pochwalnych o jezusie czy coś w tym stylu. Mają kompletnie inną tematykę. Sami podkreślali w wywiadach, że grają muzykę dla każdego i nie mają ambicji żeby grać chrześcijański rock czy jakieś bzdety. Sam jestem niewierzący, ale szanuję bardzo ten zespół za ich podejście do wiary ;)
POD :)
FanDimmu (gość, IP: 83.23.34.*), 2011-01-18 14:35:00 | odpowiedz | zgłoś
no i to jest jakas pozytywna wiadomość
Hehe
Ardipidek (gość, IP: 87.205.212.*), 2011-01-18 14:21:44 | odpowiedz | zgłoś
Nie ukrywam, że informacja ta wywołuje u mnie złośliwy uśmieszek, gdyż przypominam sobie radosne czasy gimnazjum (było to już jednak dawno, bo z dziesięć lat temu) gdy to zaobserwowałem ciekawy syndrom - mianowicie wiele osób, które jakoś próbowały aspirować do grupy fanów rocka bądź metalu, ale po prawdzie nie bardzo im było po drodze z tą muzyką - zwykle miało swoisty zestaw swoich idoli, a bardzo często składali się na niego: Linkin Park, POD i Nickleback. Ciekawe z czego to wynikało... można by się zastanowić :). Ale po co? :D. Myślałem wówczas, że POD to tylko takie zjawisko na niwie gimnazjalnej publiki, a tu psikus - tyle lat, o ani wciąż żyją :D. No, bądź co bądź Linkin Park nadal nagrywa miksuje swoje kawałki i wydaje je w kolejnych wersjach, okraszonych do tego rozmaitymi tuzami rocka jak np. Jay Z :D.
re: Hehe
teamsleeper (gość, IP: 77.254.192.*), 2011-01-18 17:54:50 | odpowiedz | zgłoś
Taa... Zobacz dwie ostatnie płyty P.O.D. i dwie ostatnie Linkin Parku. Nie wiem jak można te zespoły porównywać :/ Że nie grają jakoś hardkorowo to nie znaczy, że są słabi. Mają swój styl, połączenie różnych gatunków i ja i wiele innych osób się świetnie w tym odnajduję. Mimo, że na codzień słucham zespołów pokroju Tool, Pain of Salvation czy Opeth.
re: Hehe
Winterstorm
Winterstorm (wyślij pw), 2011-01-19 14:34:03 | odpowiedz | zgłoś
IMHO ostatnia płyta Linkin Park to gówni niemożebne. Na Minutes to Midnight było kilka fajnych zagrywek, myślałem, że wyjdą na prostą i wrócą do takiego pierdyknięcia jak na HT czy Meteorze. No niestety przeliczyłem się, porażka roku.

A co do P.O.D. to też jestem zaskoczony, że oni jeszcze żyją i nagrywają, bo jakoś tak dawno nic o nich nie słyszałem (przy czym moja ich znajomość zakończyła się na "Sattelite") :D
re: Hehe
teamsleeper (gość, IP: 77.255.108.*), 2011-01-19 20:17:16 | odpowiedz | zgłoś
LP z pozycji mało ambitnego, acz nawet dobrego zespołu idzie na dno z każdą kolejną płytą. Dla mnie Meteora to już była tendencja spadkowa.
A P.O.D. z dokładnie tej samej pozycji idzie prosto w górę, grają teraz o wiele ciekawiej i lepiej. Ciekaw teraz jestem nadchodzącej płyty i koncertu :)
Dużo eksperymentują, co niestety nie sprzedaję się tak jak ten ich stary styl i cicho strasznie o nich z tego powodu.