zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 2 maja 2024

Christ Agony wchodzi do studia

8.02.2011 12:17  autor: Dorota, źródło: zespół Christ Agony

Christ Agony szykuje nowy album - zespół wchodzi do olsztyńskiego "Studia X" 21 marca 2011 roku, aby zarejestrować materiał o wspólnym tytule "NocturN". Za realizację, tak jak w przypadku albumu "Condemnation", odpowiedzialny będzie Szymon Czech. Strona graficzna i okładka nowej płyty zostanie przygotowana przez BlackTeamMedia.

Christ Agony, Warszawa 15.05.2009, fot. W. Dobrogojski
Christ Agony, Warszawa 15.05.2009, fot. W. Dobrogojski

"NocturN" to jedna długa suita, podzielona na 8 ciężkich opusów. Do udziału w tym przedsięwzięciu został zaproszony Inferno, znany z Behemoth i Azarath. Premiera albumu zaplanowana jest na jesień 2011 r. Wydawcą krążka będzie Mystic Production.

Christ Agony będzie nagrywał album "NocturN" w składzie:

Cezar - gitary, głos
Reyash - bass, głos
Inferno - perkusja

Tagi: Christ Agony
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: studio x?
Krasnal Adamu
Krasnal Adamu (wyślij pw), 2011-02-10 23:31:54 | odpowiedz | zgłoś
Gdyby to rzeczywiście brzmiało jak pytanie, to spoko. Ale to była niemiła sugestia i mnie też skręcało, gdy ją czytałem. Od odpowiadania na takie pytania jest Google - zajmuje mniej-więcej tyle samo czasu co napisanie komentarza. A komentarze są od szydzenia ze wszystkiego i wszystkich - niestety takie są realia.
re: studio x?
Olsztyniak (gość, IP: 88.156.0.*), 2011-02-11 13:42:22 | odpowiedz | zgłoś
Zapewniam cię, jestem całkowicie normalny. a/ Dobrze to ujął Krasnal Adamu b/ Jeśli nawet naprawdę nie wie, a uważa się za fana, to świadczy o tym człowieku fatalnie i dlatego patrz punkt a, tym bardziej, że się kompromituje, wysuwając teorie, że jakieś małe itp. Szkoda że o Hertz się tak samo nie zapytał.
re: studio x?
ja ja i ja (gość, IP: 83.9.50.*), 2011-02-10 10:30:00 | odpowiedz | zgłoś
Ani nowe ani małe. To bardzo fajne i profesjonalne studio.Na pewno -szczególnie z Szymonem za heblami -można liczyć na dobry materiał nagraniowy.
this is the end
były fan (gość, IP: 95.48.192.*), 2011-02-09 09:33:53 | odpowiedz | zgłoś
Zbliża się sezon koncertowy, pewnie na wiejskich festynach zaczną grać. Lubiłem i słuchałem do zeszłego lata, kiedy to poszedłem na koncert w olsztyńskiej Marinie. Cezar miast być muzykiem, jest gwiazdą, w jego mniemaniu. Cezar załapie się na jeszcze jeden pociąg: na dożynki w Ustrzykach.
re: this is the end
Kościej OOU (gość, IP: 88.156.0.*), 2011-02-09 10:46:11 | odpowiedz | zgłoś
Były fanie, skoro tak jedziesz na forum, to może podpiszesz się z ksywki, co ja niniejszym czynię. W końcu nie ma jakiegoś problemu porozmawiania z Cezarem osobiście zamiast anonimowego kwękania na forum.
Cezar...... forever!
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2011-02-08 18:25:13 | odpowiedz | zgłoś
czekam jak zwykle z niecierpliwością, po doskonałym Moon, będzie jeszcze lepsze Christ Agony. Co do Inferna póki co, stawiam na to, że błądzicie. Udział Docenta w Elysium, jak dla mnie nie wniósł żadnych ciekawszych elementów do tej płyty. Najciekawsze bębny jak do tej pory w tej kapeli zrobił Gilan na Moonlight. Przypominam, że w Christ Agony tyleż o wygar, co i o klimat chodzi. Christ zawsze grało wolniej niż dajmy na to Moon. Jeżeli to zostanie utrzymane, to Zbyszek co najwyżej wyżyje się na stopie. Co do Reyasha, to nie sądzę żeby odpuścił Generała. Szczególnie gdy ruszy promocja nowego Morbid Reich. Co do zmian składu - Cezar=Christ Agony, Christ Agony =Cezar!!!
re: Cezar...... forever!
Untergang (gość, IP: 82.210.142.*), 2011-02-09 08:47:30 | odpowiedz | zgłoś
"...po doskonałym Moon..." ha ha ha, proszę, oszczędź.
o chryste
Krasnal Adamu
Krasnal Adamu (wyślij pw), 2011-02-08 16:00:58 | odpowiedz | zgłoś
Pogubiłem się w tych zmianach składu. Czy tam dopiero co nie bębnił Wizun, a strun nie szarpał ktoś jeszcze z Abusiveness? A czy zaraz potem nie było jeszcze jednej zmiany składu, przez co na żywo ich z Wizunem nie widziałem? Swoją drogą trochę byłem kilka miesięcy temu zawiedziony tym, że grali przed Hate. Ale dobrze, że Reyash wrócił - sprawdza się tam o wiele lepiej, niż w Vader. A z Inferno będzie jeszcze ciekawiej.
prawdziwa agonia
megas8n (gość, IP: 83.23.22.*), 2011-02-08 12:40:02 | odpowiedz | zgłoś
Hate i tak już nie dogonią, co najwyżej mogą supportować Frontside lub Calm Hachery. Ich pociąg juz dawno odjechał i to bez nich, na własne życzenie.
re: prawdziwa agonia
pumpa (gość, IP: 217.96.115.*), 2011-02-08 13:58:06 | odpowiedz | zgłoś
no tak w końcu wszyscy wiemy że muzyka to wyścigi