Nie wiem co wam tak wszystkim nagle na tym basie zależy, skoro w waszych głośniczkach z empetrójek i tak nie byłoby go słychać.

W głośniczkach właśnie byłoby, bo całe consumerowe badziewie ma podbijane basy i dziury wszelkiej maści do ich kumulowania. W słuchawkach do ipodów to i owszem g... słychać ;-) Ale to mało ważne, przecież i tak wiadomo, że najważniejsze dźwięki są w midach. O ile ich nie skompresowali, robiąc mp3 ;-)))))

momento cwaniaczki, z tego co relacjonował Peter przy okazji wywiadów jaki z nim robiłem przy okazji "Necropolis" i "De Profundis 15 Anniversary" - bass nigdy nie grał pierwszych skrzypiec w tym bandzie, i nawet jak po kolei w składzie występowali Novy czy Shambo to i tak jego partie Peter Petrelli praktycznie sam kombinował. Wspominał też, że składowi odgrywali to na żywca, a i tak w studio różnie z tym było. Mnie to wali, to nie Death czy Cynic, tutaj Di Giorgio nie jest potrzebny. A skoro już bierzecie się do pieprzenia dając przykład Hate Erebos Report to dajcie sobie siana, włącznie youtube, gdzie podobni wam pieniacze polewają z basowego Hate, z tych samych względów dla jakich wy staracie się polać z Vader. (Sic!)

Kompletna porażka ze studio raportami. Nie chodzi o brak pomysłu. A o ten bas właśnie. Cholernie nieprofesjonalne podejście profesjonalnego muzyka deathmetalowego. Mogli to jakoś zatuszować, nie wspominać o tym. Byłby mniejszy wstyd.

Wstyd to słuchać takich pierdół :))))) Dla mnie istotnym jest to, że bas na płycie bardzo dobrze brzmi a jego linia jest właściwa z utworem. To czy podoba Ci się raport lub "moje podejście" do niego zupełnie mnie nie interesuje. Podejrzewam, że 99% słuchaczy również... Po co więc się mądrzysz i strugasz znawcę? Nagrałeś coś w ogóle czy jesteś raczej "teoretykiem" albo fanem walenia kciukiem w 12-strunowy bas (a może to już powinien nazywać się "fortepiass?"). Na pohybel wszystkim mądralińskim!!!!!!!

więc wstydź się słuchając takich pierdół, albo nie graj już na basie

he he he. Wyborna kwintesencja polskiego konsumenta oldskulowego def metalu: 99% słuchaczy ma w chuju to czy słychać że bas w ogóle coś gra czy nie. Ważne że są blasty, sola na tremolu i teksty że: łi łil rajs egen" A co do panienki megakruk: po chuj wyjeżdżasz od razu z Death czy Cynic - wystarczy posłuchać jak można grać DM na chociażby ostatnim Lost Soul, gdzie okazuje się że można nawet z tak skostniałej formuły jak DM wykrzesać jeszcze coś ciekawego. No ale trzeba chcieć i mieć pomysł a nie odpierdalać się na ojca chrzestnego, który może pierdzieć w mikrofon a i tak fan(atycy) będą się spuszczać z radochy. Aha i żeby była jasność między nami: 1.return ... kupię tak jak od lat kupuję każdą kolejną płytę V licząc na cud powrotu do formy sprzed lat. 2. jak tylko V pojawi się na koncercie na Śląsku - wbijam na 100%, bo na żywo Peter &Co nadal wciąga lewym kinolem 99% towarzystwa z branży.

Nie, no faktycznie raport nr 4 chyba z nagrywaniem bassu, to porazka. Gość gra na 5 strunowym Foderze (nota bene tym samym lub podobnym na jakim Hate w Hertzu nagrywało) i mówi ze używa tylko 4 strun bo po co wiecej. Gra kostką na 1 strunie, czasami muskając drugą. Wiem, wiem wszystko się dobrze wymiksuje i wymasteringuje, ale to kiepsko wyglada. Nie lepiej było Halowi dac się wyzyc? Jak powinien grac bass odsyłam do raportu Hate z ostatniej płyty.

rzeczywiście Mortifer z Hate grał na tym samym basie. wieść niesie że śmigał po wszystkich strunach co 4 takty w każdym utworze i klangował w 37% utworów z "Erebos". No to jest gość. wieść też niesie że na nowej płycie Vadera tak naprawdę zagrał Steve DiGiorgio a Peter w fimikach pojawia się dla picu tak jak kiedyś Novy w raportach z nagrywania "The beast". Hail Santan

Ciul z takimi wiesciami i rewelacyjami sfrastrowanego znawffcy clan_goo hehe, nowa plyta Vader i tak bedzie przeswietna, nie moge sie juz jej doczekac i gigow w pl, ale majac Hala to by bardziej profeska byla a tak 3 + 1 , ale dobre i to :) pozdrawiam wszystkich sfrastrowanych znaffcoof