zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 25 kwietnia 2024

Spowiedź Nergala

8.07.2012 18:02  autor: Dorota, źródło: BookSenso

17 października 2012 r. ukaże się wywiad-rzeka z Adamem "Nergalem" Darskim, liderem zespołu Behemoth.

W książce "Spowiedź heretyka. Sacrum Profanum" muzyk opowiada o dzieciństwie, dojrzewaniu, pierwszych miłościach czy fascynacjach muzycznych. Wspomina też początki grupy Behemoth na rodzimej i światowej scenie metalowej. Rozmówcy Adama Darskiego, Piotr Weltrowski i Krzysztof Azarewicz, wiele czasu poświęcają poglądom Nergala na kwestie związane z religią, kościołem, historią, miejscem człowieka w społeczeństwie i rodzinie. Nie brakuje też refleksji na temat jego - zakończonej sukcesem - walki z białaczką.

"Do Nergala podeszliśmy przede wszystkim jako do postaci egzystującej na granicy dwóch różnych światów. Z jednej strony black metal, muzyka niebezpieczna, która swoją obecność zaznaczyła w latach 90., dosłownie, ogniem i krwią. Z drugiej strony świat celebrytów, do którego muzyka wciągnął związek z Dodą. Chcieliśmy sprawdzić, którego z tych światów Adam trzyma się mocniej, który jest jego prawdziwym domem" - mówi Piotr Weltrowski, współautor książki.

Po 0.50 zł z każdego sprzedanego egzemplarza książki zostanie przekazane na statutową działalność Fundacji DKMS oraz Akademię Medyczną odział Hematologii w Gdańsku.

Tagi: Behemoth
Komentarze
Dodaj komentarz »
Zakłamany czlowiek z tego Nergala
Radomir (gość, IP: 193.219.114.*), 2012-07-11 15:05:17 | odpowiedz | zgłoś
Z tych fragmentów wypowiedzi, co można znaleźć w necie to Nergal jawi się jako taki sam hipokryta, jak społeczeństwo które krytykuje. Atakuje paparazzich a wcześniej sam się do nich pchał lansując z Dodą - jakoś nie zauważyłem by na tych wszystkich galach i szołach co cykali mu zdjęcia wyglądał na niezadowolonego. A teraz wielki pokrzywdzony, którego prześladują dziennikarze. Jak Kali ukraść krowę to git ale jak Kalemu ukraść to źle - żałosne to jest. I jego zdziwienie, że jakaś laska może się na nim wylansować jak wcześniej sam to zrobił z Dodą. Pozatym miałem wrażenie, że jest bardziej błyskotliwy a z formy tych wypowiedzi wychodzi na to, że po pierwsze ciężko mu się myśli a po drugie ma zero luzu czy dystansu i do siebie i do otoczenia. Nie wiem czy Nergal jest taki w rzeczywistości czy też autorzy książki wyświadczyli taką niedźwiedzią przysługę naszej gwieździe tak go przedstawiając. Nie zamierzam czytać całości, bo lubię twórczość Behemotha a przez takie wynurzenia osoba lidera zespołu może mnie zwyczajnie zniesmaczyć do twórczości kapeli a tego bym nie chciał.
re: Zakłamany czlowiek z tego Nergala
Winterstorm
Winterstorm (wyślij pw), 2012-07-11 15:17:24 | odpowiedz | zgłoś
Właśnie po przeczytaniu tych fragmentów powinieneś tym bardziej przeczytać całość. Fragmenty to fragmenty, często do ich zrozumienia niezbędne jest przeczytanie całości, takie czytanie na wyrywki często tylko wypacza wypowiedzi.
re: Zakłamany czlowiek z tego Nergala
obiektywny (gość, IP: 46.170.26.*), 2012-07-11 15:19:24 | odpowiedz | zgłoś
Co innego iść na imprę, gdzie role są znane i przydzielone, i każdy robi swoje, a co innego, jak to się wylewa poza to całe przedstawienie. Jak podchodzisz do niego przed lub po koncercie albo w czasie festu, to jest OK, ale jak będziesz na niego czatował pod chatą, siłką czy gdzie tam jeszcze, żeby mieć fotę, i następną, i następną, to jest stalking i to nie jest fajne. Twoja wypowiedź świadczy o tym, że albo nie rozumiesz istoty problemu, albo jesteś jeszcze bardzo młody (o czym może świadczyć używanie słowa "zakłamany"). Nergal święty nie jest, ego ma wielkości wszechświata, ale kiedy ma rację, to trzeba powiedzieć, że ma i tyle. A w kwestii paparuchów ma.
re: Zakłamany czlowiek z tego Nergala
Radomir (gość, IP: 89.75.92.*), 2012-07-11 18:29:07 | odpowiedz | zgłoś
Miałby rację, gdyby znalazł się w tym celebryckim świecie przypadkowo. On jednak sam tam się wybrał, sam wykreował ten medialny cyrk z Dodą, ewidentnie mu sprawiało przyjemność pokazywanie się z nią na festiwalach czy na sesjach w Gali czy innej Vivie. Więc chyba powinien sobie zdawać sprawę, że ten kij ma dwa końce i że mogą mu też robić zdjęcia mniej ustawione czy załatwione, bo taka ich rola. Jak wchodzisz między wrony to chyba nie powinno Cię dziwić że one kraczą a nie ćwierkają. Ja tam fanem paparazzich nie jestem ale zauważam, że goście po prostu wykonują swoją robotę, za którą im ktoś płaci. Jeden drze biblię na koncertach, inny cyka zdjęcia jak ktoś znany sra. Fach jak każdy inny. Czy to że Nergal drze biblię na koncertach to znaczy że ktoś komu się to nie podoba ma przyjść i mu wy...bać z baniaka? A taki wniosek można wysnuć z jego wypowiedzi. Skoro Ner domaga się szacunku dla swojej pracy, którą wykonuje na scenie to niech też szanuję pracę śmieciarza, kelnera w pubie czy takiego paparazziego.
re: Zakłamany czlowiek z tego Nergala
Radomir (gość, IP: 89.75.92.*), 2012-07-11 18:48:42 | odpowiedz | zgłoś
Pozatym Nergal źle nie wyszedł na tej całej szopce medialnej i tych strasznych paparazzich. Z tego co pamiętam to po związaniu się z Dodą Evangelion był przez kilka tygodni na szczycie list sprzedaży Empików co się wcześniej żadnej polskiej płycie metalowej nie przydarzyło. I bardzo dobrze bo płyta na to zasługuje. Tylko niech Ner nie robi już z siebie takiej ofiary, bo sporo srebników mu do trzosa dzięki paparazzim wpadło. Jechanie teraz po nich to czysta hipokryzja.
re: Zakłamany czlowiek z tego Nergala
Oczy ważki (gość, IP: 83.28.184.*), 2012-07-11 20:45:57 | odpowiedz | zgłoś
Może akceptować, ale nie musi się z pewnymi rzeczami godzić. Moim zdaniem akurat mówi o ekstremie paparuchów, no bo może cię to wszystko łechtać, ale są pewne granice. Gdzie tu hipokryzja? Nie chcę go bronić, bo mi ani brat ani swat, ale akurat tutaj uważam, że przesadzasz, tym bardziej, że to jakiś tam fragment szerszej historii. Musisz widzieć szczegóły, a nie ogół.
re: Zakłamany czlowiek z tego Nergala
Radomir (gość, IP: 193.219.114.*), 2012-07-12 09:08:26 | odpowiedz | zgłoś
Tylko że w tym fragmencie co Nergal opowiada nie było nic z ekstremy zachowania paparazzich. Co w tym dziwnego że ktoś chciał mu cyknąć zdjęcie jak wychodzi ze szpitala czy jedzie do sądu albo spotyka się z Majdanem na jakiejś imprze, skoro tymi tematami żyła wcześniej cala Polska i sam Nergal je podkręcał medialnie. Co innego gdyby mu faktycznie wchodzili do alkowy albo czepiali się rodziny - ale nic takiego nie miało miejsca. Problem jest raczej w tym że Adam się bał, że ludzie go zobaczą jak jest słaby, chory, czy się boi że go skażą a wolałby uchodzić publicznie za twardego maczo, który nie ma słabości. Tylko że to nie jest problem paparazzich a bardziej psychiki Nergala.
re: Zakłamany czlowiek z tego Nergala
Oczy ważki (gość, IP: 46.170.26.*), 2012-07-13 09:18:14 | odpowiedz | zgłoś
Masz dużo racji i potrafisz być przekonujący, ale np. potrafili wchodzić na jakieś rusztowania przy szpitalu i przebierać się za lekarzy czy salowych, jak leżał ledwo żywy.
Ani to ani to
Econochrist
Econochrist (wyślij pw), 2012-07-11 12:46:26 | odpowiedz | zgłoś
Ja akurat nigdy ani nie przepadałem za Behemothem ani za Darskim.
wolność słowa
slaworz
slaworz (wyślij pw), 2012-07-10 18:15:34 | odpowiedz | zgłoś
wolno nam krytykować, różnić się i konstruktywnie kłócić......więc reasumując Wasze wszystkie wypowiedzi; niech se każdy robi co chce bo zawsze będą zwolennicy i przeciwnicy jakiegokolwiek aktu...książkę czy muzykę każdy może stworzyć jak potrafi - Lemmy, Ozzy, Durczok czy Rusinowa - hit czy gniot, gówno mnie to jak i większości powinno obchodzić....a tak afera kręci aferę, krytyka nakręca biznes, więc jak ktoś napie......la na kogoś publicznie to tylko mu reklamę robi i kaskę nabija.
Obecnie dosłownie wszystko można sprzedać.....
pozdrawiam