zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 29 kwietnia 2024

Slipknot wraca do gry z "The Negative One"

4.08.2014 21:08  autor: Verghityax, źródło: slipknot1.com

Amerykanie ze Slipknot udostępnii do odsłuchu utwór "The Negative One" z nadchodzącego, niezatytułowanego jeszcze albumu studyjnego. Jest to pierwsze dokonanie grupy po śmierci Paula Graya i odejściu Joey'a Jordisona.

Posłuchaj "The Negative One" na www.slipknot1.com.

Po pierwszym odsłuchaniu kompozycji trzeba zapisać się na listę mailingową, aby odtworzyć ją po raz kolejny.

Corey Taylor komentuje: "Album jest gotowy. Wszystko jest zrobione. Obecnie dopinamy kwestię oprawy graficznej.

To pierwszy album, który zrobiliśmy bez Paula. Po wszystkim, przez co przeszliśmy, możliwość wyrzucenia z siebie tylu emocji i agresji przyniosła nam oczyszczenie. Mogliśmy w końcu dać upust swojej kreatywności. Czuliśmy, że ta energia do nas wraca. To było bardzo pozytywne doświadczenie z artystycznego punktu widzenia".

Muzycy zapowiedzieli, że 5 sierpnia 2014 roku światło dzienne ujrzy teledysk do "The Negative One". Data premiery następcy "All Hope Is Gone" nie jest jeszcze znana.

Tagi: Slipknot
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Slipknot wraca do gry z "The Negative One"
Fatal Portrait (gość, IP: 37.209.158.*), 2014-08-06 14:41:50 | odpowiedz | zgłoś
Niktorzy ludzie to nie wiedza sami czego by chcieli wiec nie zostaje im nic innego jak tylko jeczec,ze slabe,ze nie tak dobre jak poprzednie itd.Osobiscie slysze w tym i slipknot i iowa choc zdecydowanie bardziej do jedynki pasuje mi ten numer,nareszcie chlopaki wrucili do zycia cieszmy sie!
re: Slipknot wraca do gry z "The Negative One"
Krasnal Adamu
Krasnal Adamu (wyślij pw), 2014-08-05 02:50:29 | odpowiedz | zgłoś
Na razie rośnie mi apetyt na nowe Limp Bizkit, ale może Slipknot okaże się też warte uwagi.
re: Slipknot wraca do gry z "The Negative One"
potempiony (gość, IP: 78.10.101.*), 2014-08-04 22:47:53 | odpowiedz | zgłoś
Niby nie zalatują Stone Sour jak ostatni album, choć All Hope Is Gone wypuszczony do sieci też wcale tego nie wróżył. Mimo to, to i tak daleko do Iowa czy Slipknot. W przypadku The Heretic Anthem to jednak była miazga, a tu to takie pitu pitu na jedno kopyto. Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu że nie powinno się praktykować wokalisty jako frontmana. W zespole gdzie wokalista gra na jakimś instrumencie składnia kawałków jest o wiele ciekawsza. Mniej nastawiona na pierdolenie.
re: Slipknot wraca do gry z "The Negative One"
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-08-05 21:20:15 | odpowiedz | zgłoś
Tak sobie spytam, kto ma byc frontmanem? Perkusista?
Najlepsi wokaliści zajmują sie tylko śpiewem/ porykiwaniem.
re: Slipknot wraca do gry z "The Negative One"
Flake (gość, IP: 31.61.129.*), 2014-08-06 16:18:51 | odpowiedz | zgłoś
Ja tam trochę rozumiem kolegi argument, faktycznie przy prostszej budowie i melodyce łatwiej wokaliście wejść z swoim wokalem, a co za tym idzie można bardziej eksponować jego rolę. Taki np Opeth pełno robi wygibasów muzycznych to i wokale tam za często się nie pojawiają. Z drugiej strony w przypadku slipknota, prosty riff, szybki rytm i wypluwanie z pełną wściekłością frazesów prze Coreya(jak za Iowa) powoduje, że mi się gęba sama uśmiecha.

Lubię dwie ostatnie płyty slipów, ale tam kawałki które miały z założenia tylko i wyłącznie kopać dupe, nie robiły tego, zaś ten miażdży :)
re: Slipknot wraca do gry z "The Negative One"
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-08-06 18:08:15 | odpowiedz | zgłoś
Dokładnie, jak wokalista ma śpiewać i robić show, to nie skupi się na graniu. Skupia na sobie uwagę publiki, przykłady: Bruce Dickinson, Ozzy, Robert Plant, Mike Patton, Eddie Vedder, Maynard James Keenan, czy choćby nieżyjący Layne Staley. Oczywiście są tacy, co również grają np. z Riverside, ale to wymagająca sprawa.