- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Nie żyje Chester Bennington, wokalista Linkin Park
Chester Bennington, frontman Linkin Park, odebrał sobie życie 20 lipca 2017 roku przez powieszenie. Wokalista miał 41 lat.
Linkin Park, Kraków 15.06.2017, fot. Verghityax
Ciało Chestera Benningtona znalezione zostało w jego domu w Palos Verdes Estates w Los Angeles.
Chester Bennington przyszedł na świat 20 marca 1976 roku w Phoenix w stanie Arizona. Muzyką zainteresował się w młodym wieku, zaczynając od Depeche Mode i Stone Temple Pilots. Zanim dołączył do Linkin Park, udzielał się w Sean Dowdell and His Friends? i Grey Daze.
Razem z Linkin Park Chester Bennington nagrał wszystkie albumy formacji. Debiutancki "Hybrid Theory" ukazał się 24 października 2000 roku. W Wielkiej Brytanii, Australii, Nowej Zelandii i Kanadzie pokrył się pięciokrotnie platyną.
W 2005 roku Chester Bennington przystąpił do grupy Dead by Sunrise, którą współtworzył z Amirem Derakhem i Ryanem Shuckiem. Zespół pozostawił po sobie jeden album studyjny, pt. "Out of Ashes".
W roku 2013, kiedy Stone Temple Pilots zwolnili Scotta Weilanda, na stanowisko wokalisty zaprosili Chestera Benningtona. Frontman Linkin Park przystał na propozycję, spełniając tym samym swoje marzenie z dzieciństwa. Razem muzycy nagrali EP-kę "High Rise".
Ostatnim dokonaniem Chestera Benningtona jest album "One More Light" Linkin Park. Prace nad płytą rozpoczęły się w listopadzie 2015 roku. W utworze "Heavy" gościnnie zaśpiewała popowa wokalistka Kiiara, w "Good Goodbye" do współpracy zaproszeni zostali Pusha T i Stormzy. Za produkcję odpowiedzialni są Mike Shinoda i Brad Delson.


Przypadkiem od kilku dni przesłuchuję po kolei płyty Soundgarden. Teraz Chester, którego głos podoba mi się nawet bardziej. Aż strach pomyśleć, kto się powiesi następny.


Nie kumam sytuacji, że ktoś ma rodzinę i małoletnie dzieci, a robi coś takiego.


Ale artyści to pewnie trochę inni ludzie niż tacy jak ja, czyli oderwani od pługa.
Gdzie była pomoc rodziny, czy psychologów?
To ludzie obeznani, światowi,
mogą zwrócić się o pomoc.
