16 grudnia w studio Queenstreet Recording z producentem Frederikiem Nordstromem zamykają się członkowie Soilwork, by zarejestrować w nim partie gitar i klawiszy, a następnie prace nad piątym albumem Szwedów przenoszą się do Dug-Out Recording, gdzie pod czujnym okiem Daniela Bergstranda będą nagrywane bębny. "Chcemy bardziej "żywego" i akustycznego brzmienia perkusji tym razem. Jesteśmy także wielkimi fanami poprzednich efektów pracy Daniela z bębnami na innych albumach" - czytamy na stronie Soilwork. Wokale i bas zarejestrowane będą ponownie w Studio Fredman, w którym płyta zostanie także zmiksowana. "Utwory zabrzmią prawdopodobnie tak jak te z "Natural Born Chaos", ale skupiamy się bardziej na robieniu lepszych chórków". Gwarantujemy, że nie będziecie zawiedzeni (albo przynajmniej mamy taką nadzieję, hehe)" - oświadczył zespół. Następca "Natural Born Chaos" spodziewany jest pod koniec wiosny 2003 roku nakładem Nuclear Blast Records.