Skład szwedzkiego Raise Hell zasiliła nowa postać, wokalista Jimmy Fjallendahl (eks Driftaway). Oto treść oświadczenia w tej sprawie, które pojawiło się na oficjalnej stronie zespołu (www.raise-hell.net):

"Siedem lat w tym samym składzie to całkiem długi kawałek czasu i była to dla nas bardzo ważna decyzja! Głównym powodem była chęć skoncentrowania się Jonasa na grze na gitarze, a dla nas to szansa rozwinięcia naszych wokalnych aranżacji! Najpierw Jonas myślał o tym, żeby robić tylko wokale, jednak gitara znaczy dla niego wiele, zwłaszcza od czasu kiedy stał się bardzo aktywny w pisaniu kawałków!"

"Rozmyślaliśmy o tym, a nigdy nie robiliśmy żadnych regularnych przesłuchań, ani nie mieliśmy nikogo obcego w zespole, więc pierwszym kolesiem, który przyszedł nam do głowy był Jimmy. Nie mogło być lepiej, on właśnie odszedł z Driftaway i jest przyjacielem zespołu od wielu lat! Przez lata przeważnie śpiewał "Rock n Rolla", ale wiedzieliśmy, że podejmie wyzwanie Raise Hell! I właśnie tak jak oczekiwaliśmy, nauczył się utworów bardzo szybko i już czujemy, że jest pełnoprawnym członkiem w naszej grupie!"

"Jesteśmy całkowicie pewni, że nikt nie będzie zawiedziony, gdy go usłyszy; on może robić wokale Jonasa i znacznie więcej! Zwykle śpiewał czystymi wokalami, więc w jego głosie tkwi ogromny potencjał! Jonas i Niklas będą teraz robić chórki, więc tylko na tym zyskujemy, żadnych strat".

"Ostro teraz próbujemy i nie możemy się już doczekać pierwszego naszego koncertu z Jimmym".

"Więcej o Jimmym możecie przeczytać w dziale o członkach zespołu!"

"Do zobaczenia w Piekle! //Dennis, Jonas, Niklas, Torstein i Jimmy z Raise Hell"