Po dziesięciu latach Mark Greening (perkusja, fortepian) i Tim Bagshaw (bas) rozstali się z brytyjskimi weteranami doom metalu, Electric Wizard, by zająć się nowym projektem ochrzonym nazwą Ramess. Resztę grupy uzupełnia basista/wokalista Adam Richardson, były członek Spirmyard - Tim gra na gitarze. Ostatnie tygodnie Ramesses spędził na pisaniu własnego materiału i przygotowania do rejestracji debiutanckiego demo, z którym muzycy zamierzają poszukiwać przyszłego wydawcy.

Mówi Mark: "Chcemy wydać te kawałki, nad którymi pracujemy, naprawdę szybko - jesteśmy otwarci na propozycje!!! Kilka siedmiocalówek to byłoby coś fajnego! Chcielibyśmy w sumie podpisać kontrakt z wytwórnią, która umożliwi nam dotarcie z naszymi chłodnymi groźnymi doom/black/deathowymi karcącymi dźwiękami dotrzeć do tak wielu z was, jak to tylko możliwe".

"Wspaniale jest czuć swobodę, by brzmieć jak Queens Of The Stone Age czy Sleep w jednej chwili i Burning Witch w następnej" - dodaje Greening. "Ale w naszych nagraniach możecie oczekiwać trochę popieprzonych organicznych gęstych atmosferycznych ciężkich futurystycznych niepokojących dźwięków".