Miejsce perkusisty Kena Jaya, który opuścił Static-X w pierwszych miesiącach tego roku, zajął Nick Oshiro (eks Seether). Oshiro został wybrany spośród 30 kandydatów przesłuchiwanych w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy.

"Znalezienie właściwego bębniarza, który załapie stare kawałki i poczuje klimat nowych było chytrym planem, ale Nick całkowicie zdał ten egzamin" - powiedział lider Wayne Static.

"To było już czuć, gdy zagraliśmy z Nickiem pierwszy numer" - dodaje gitarzysta Tripp Eisen. "Wbił się w 'Bled For Days', a potem w 'Love Dump' i wiedzieliśmy, że mamy właściwego gościa. Jego nowa energia jest dla nas bardzo inspirująca i już nie możemy się doczekać, by uderzyć w trasę i po prostu zabić".

Static-X zakończył w studio w Los Angeles nagrania trzeciego albumu, który zatytułowany zostanie "Shadow Zone", a w jego nagraniach wziął udział perkusista Josh Freese (A Perfect Circle, The Vandals). Producentem płyt jest Josh Abraham (Staind Limp Bizkit, Unwritten Law), a premiera planowana jest na wrzesień nakładem Warner Bros. Records.

Następca "Machine" z roku 2001 ma być kolejny krokiem w ewolucji Static-X. "Nienawidzę, gdy kapele robią wciąż i wciąż takie same płyty, więc my naciskamy na siebie, by próbować nowych rzeczy i eksperymentów w naszym komponowaniu. Czuje, że te numery są najmocniejszymi, jakie do tej pory napisaliśmy" - powiedział Static.

"Pracowaliśmy nad tymi utworami ponad rok i wypróbowaliśmy mnóstwo patentów, brzmień, ale kluczem była współpraca" - mówi Eisen.

Zespół przygotowuje się obecnie do amerykańskiej trasy ze Staind, która rozpoczyna się za kilka dni i potrwa do początku sierpnia.